
MŚ2022: Bereszyński i Szymański pojawili się na konferencji przedmeczowej
Mecz Meksyk-Polska będzie rozgrywany we wtorek od godziny 17. Spotkanie transmitować będzie telewizja polska na kanale 1. Dziś polscy piłkarze odbywać będą trening całkowicie zamknięty dla mediów.
W związku ze zbliżającym się meczem również dzisiaj od godziny 14 przez około pół godziny prosto z Kataru na pytania dziennikarzy odpowiadali Bartosz Bereszyński i Sebastian Szymański.
Obaj piłkarze zaznaczyli, że Meksyk to wymagający przeciwnik, lecz reprezentacja Polski również posiada swoje mocne strony i jest ich świadoma. Po odprawie o rywalu jak i na podstawie samodzielnie zgromadzonych informacji, kadrowicze wiedzą dużo o piłkarzach reprezentacji Meksyku, ale skupiają się na tym, jak sami będą grać jako drużyna.
Co istotne, piłkarze polskiej kadry chwalą atmosferę, którą stworzyli jako zespół i którą każdy odczuwa nie tylko na boisku, ale i poza nim.
W kontekście kontuzji Benzemy - Bereszyński powiedział, że Polacy nie oszczędzają się na treningach celem uniknięcia kontuzji, lecz przeciwnie: w granicach zdrowej rywalizacji starają pokazać się z jak najlepszej strony tak, by znaleźć się w kadrze meczowej.
Bartosz Bereszyński podkreślił, że prawdopodobnie im bliżej meczu z Meksykiem, będzie czuł bardziej ciężar meczu i presja będzie się pojawiała. Powiedział, że właściwie już odczuwa, że przygotowania wkraczają w decydujący etap.
Natomiast Sebastian Szymański, którego jest to pierwszy turniej takiej wysokiej rangi, stara się odciąć od presji, by strach go nie sparaliżował. Pomaga mu pozytywna atmosfera wewnątrz zespołu. Osobiście planuje po prostu wykorzystać nadchodzące dni, by jak najlepiej przygotować się na wtorek.
Bartosz Bereszyński porównał warunki stworzone dla reprezentacji w Katarze do tego, jak było w Rosji podczas poprzedniego turnieju i przyznał, że na MŚ 2022 on i pozostali kadrowicze mają więcej prywatności (własne piętro w hotelu), nie są oblegani, co jest sporym komfortem. Temperatura nie jest tak dokuczliwa, jak się spodziewano (dzisiaj "pogoda na bluzę"), a siłownie odpowiednio przygotowane.