
Burza wokół eskorty reprezentacji przez F-16
Nie tylko w Polsce, ale również poza granicami naszego kraju po nietypowej obstawie dla lecącej do Kataru reprezentacji Polski rozpętała się burza. Samoloty F-16 powinny być według m.in. hiszpańskich mediów używane w ważniejszych celach.
Samolot, którym nasza kadra poleciała do Kataru, dotarł do miejsca docelowego w czwartek. Więcej niż o lądowaniu Polaków w Dausze mówi się jednak o tym, co działo się podczas lotu, a dokładniej o nietypowych towarzyszach naszej reprezentacji.
Mowa tu o samolotach F-16, które eskortowały Biało-Czerwonych w kierunku południowej granicy. Taki przebieg lotu skrytykowały m.in. hiszpańskie media, choć o całej sytuacji mówiono również chociażby w Chile, Niemczech, USA czy na Wyspach Brytyjskich.
W większości krajów okazywane było zrozumienie, a cała sytuacja odebrana została jako chęć zapewnienia maksymalnego bezpieczeństwa naszej kadrze. Nie wszyscy byli jednak tego samego zdania. W hiszpańskim COPE pojawił się artykuł, który w dość ostry sposób komentuje całe wydarzenie. Według dziennikarzy tego medium samoloty bardziej przydałyby się na granicy z Ukrainą. W podobnym tonie wypowiadał się także Konrad Piasecki. Dziennikarz TVN przytoczył nawet koszt godziny lotu jednego odrzutowca, która oscyluje w granicach 10 tysięcy euro.
AŁ
Fot.:RADOSLAW JOZWIAK/AFP/East News