
Kamil Grabara kontuzjowany
Polski golkiper brał udział w bardzo poważnie wyglądającym zdarzeniu. Bramkarz FC Kopenhaga po zaledwie kilku minutach musiał zakończyć udział w meczu. Na razie nie wiadomo jak długo potrwa pauza Grabary.
Liga duńska, podobnie jak polska Ekstraklasa, wystartowała w zeszłym tygodniu. Na razie bramkarz mistrza tego kraju – FC Kopenhaga nie może zaliczyć początku sezonu do udanych. Kamil Grabara w pierwszym meczu rozegrał 90 minuta, ale jego zespół przegrał z Horsens 0-1. W drugiej kolejce wcale nie było lepiej dla byłego zawodnika Liverpoolu. Zawodnik uczestniczył w bardzo groźnym zdarzeniu.
Na początku meczu Aalborg – Kopenhaga, Grabara podczas próby interwencji zderzył się głową z defensorem drużyny gospodarzy Mathiasem Rossem. Polski piłkarz przez kilka minut leżał na murawie, jednak po czasie wstał o własnych siłach. Nie mógł jednak kontynuować meczu i został zmieniony w 8. minucie.
Zaraz ze stadionu zawodnik został przewieziony do szpitala. Grabara za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że czeka go pauza. Piłkarz wrzucił swoje zdjęcie, na którym widać poobijaną twarz i uszkodzony nos. Nie ma jeszcze jednak oficjalnego komunikatu dotyczącego urazu Polaka.
Na razie jednak nie wiadomo jak długo potrwa pauza polskiego golkipera. W najbliższych dniach jego klub powinien zaprezentować oficjalną informację w tej sprawie. Należy się jednak spodziewać, że zawodnik nie będzie mógł grać przez kilka najbliższych tygodni.