GymBeam
www.warhouse.pl
Lanie w Brukseli

Lanie w Brukseli

Fot. AP/Associated Press/East News
2022-06-08

Polacy udali się do Brukseli, żeby rozegrać mecz 2. kolejki Ligi Narodów. Celem było zwycięstwo, jednak po początkowych problemach, Belgowie pokazali nam miejsce w szeregu.

Biało-czerwoni przystępowali do tego meczu w dobrych humorach, po wygranej nad Walią 2-1. Belgowie mieli powody do zmartwień, bo co prawda nie grali źle w meczu z Holandią, lecz przegrali aż 1-4. Starcie z Polską miało być dobrą okazją do rehabilitacji.

I już od pierwszych minut meczu było widać, że gospodarze chcą szybko objąć prowadzenie. Od początku, czego można było się spodziewać, dłużej utrzymywali się przy piłce. Już w 5. minucie do siatki trafił Batshuayi, lecz napastnik Belgii był na spalonym. Biało-czerwoni dobrze radzili sobie z atakami gospodarzy, co więcej, dobrze wyprowadzali kontrataki. I to przyniosło dość niespodziewane prowadzenie dla Polaków. W 28. minucie ładny rajd z piłką przeprowadził Zieliński, podał do Szymańskiego, a ten dokładnie dograł do Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski pewnie trafił do siatki

Belgowie jeszcze przed przerwą odpowiedzieli, podopieczni Czesława Michniewicza nie potrafili wybić piłki po obronie Drągowskiego, do piłki dobiegł Witsel i mocnym strzałem trafił do siatki. Do przerwy utrzymał się remis 1-1.

Na początku drugiej części dobrze prezentowali się Polacy. Dwukrotnie swoje akcje miał Lewandowski, jednak nie potrafił zagrozić bramce Belgów. A Ci powoli się budzili do życia. Jeszcze w 57. bardzo dobrze spisał się Drągowski przy strzałach Dendonckera i Hazarda. Jednak 120 sekund później był już bez szans. Belgowie wykorzystali stratę Roberta Lewandowskiego, szybko rozegrali akcję i sytuacji sam na sam nie zmarnował de Bruyne. 

Uzyskanie prowadzenia uskrzydliło gospodarzy. Złapali oni niesamowity luz, co było zabójcze dla Polaków. W 73. minucie naszą obronę ośmieszył Trossard i było 3-1. Chwilę później ten sam piłkarz przepięknie uderzył w okienko i podwyższył wynik. 

Belgowie się jednak nie zatrzymywali. W 83. minucie prawdziwą bombę odpalił Dendoncker i było już 5-1. Wynik meczu w doliczonym czasie ustalił Openda. Końcowy rezultat Belgia 6 – Polska 1!