
Walia jedzie na Mundial!
Barażowy mecz o awans do Mundialu pomiędzy Walią a Ukrainą dostarczył bardzo dużo emocji. Gospodarze okazali się minimalnie lepsi i po wielu latach przerwy wracają na Mundial.
Zarówno jedna, jak i druga drużyna bardzo dawno nie grała na światowym czempionacie. Walijczycy ostatni raz na Mundialu grali 64 lata temu. Ukraińcy tylko raz grali na imprezie tej rangi i było to w 2006 roku w Niemczech.
Walijczycy szansę w decydującym meczu o awansie zapewnili sobie w marcu, pokonując Austrię 2-1. Ukraińcy, przez wojnę z Rosją swój mecz rozegrali dopiero 1 czerwca, wtedy okazali się lepsi od Szkotów, zwyciężając 3-1.
Trudno było wskazać zdecydowanego faworyta tego starcia. W początkowej fazie meczu lepiej radzili sobie goście. Ukraińcy dłużej utrzymywali się przy piłce i mieli optyczną przewagę. Już w 22. minucie mogli wyjść na prowadzenie, ale Karawajew zmarnował dogodną sytuację. kilka chwil później dobrze uderzał Zinczenko, ale jego uderzenie obronił walijski bramkarz Hennessey.
Paradoksalnie, gdy Ukraińcy zyskiwali coraz większą przewagę, to gospodarze wyszli na prowadzenie. A stało się po rzucie wolnym w 34. minucie, który wykonywał Gareth Bale. Piłkarz Realu Madryt uderzył na bramkę, piłka odbiła się od Jarmolenki i wpadła do siatki.
Ukraińcy szybko ruszyli do odrabiania strat. W 40. minucie w polu karnym upadł Jarmolenko, wydawało się, że był ewidentnie faulowany przez Allena, jednak arbiter po konsultacji z VAR-em nie zdecydował się na podyktowanie karnego. Do przerwy rezultat się nie zmienił i to Walia do przerwy prowadziła 1-0.
W drugiej części meczu goście atakowali, a Walijczycy byli skupieni na defensywie. Ukraińcy prowadzili grę, groźnie atakowali, jednak w bramce bardzo dobrze spisywał się Hennessey. Walijski bramkarz ratował swoją drużynę po strzałach m.in. Cygankowa i dovbyka. Gospodarze od czasu do czasu wyprowadzali groźne kontry, które powinny kończyć się bramkami. Bardzo dobre okazje marnowali m.in. Johnson i Bale, przez co Walijczycy do końca musieli drżeć o awans. Jednak nie dali sobie wyrwać awansu i po ponad 60 latach przerwy po raz kolejny zagrają na mistrzostwach świata.