
Buksa wróci do Europy?
Adam Buksa jest według medialnych doniesień bardzo blisko powrotu do Europy. Napastnik New England Revolution ma już być po pierwszych rozmowach z klubem z tureckiej ligi, a do dogadania została jedynie kwota transferu.
25-latek do Stanów Zjednoczonych trafił bezpośrednio z Ekstraklasy w trakcie sezonu 2019/2020. Polak kosztował klub z MLS ponad 4 miliony euro, ale nie od razu stał się liderem formacji ofensywnej swojego nowego zespołu. W barwach New England Revolution w swoim premierowym sezonie wystąpił 20 razy i strzelił zaledwie 5 goli. Lepszy był kolejny, w którym w 31 spotkaniach zanotował 16 trafień i zyskał zaufanie Paulo Sousy. Portugalczyk chętnie powoływał go do kadry, a ten odpłacił się kilkoma golami. W tym sezonie ligowym również zdążył już zdobyć bramkę, a jego regularność zwróciła uwagę klubów z Europy.
Według tureckich mediów najbardziej zdeterminowany jest Besiktas Stambuł. Drużyna walczy o powrót do elity Super Lig, ale jak na razie zajmuje zaledwie 7. miejsce w tabeli. W związku z tym zarząd zdecydował się przeznaczyć spore pieniądze na wzmocnienia, a głównym celem miał być wysoki i silny napastnik. Pierwotnie wybór padł na Alexandra Sorlotha, ale na przeszkodzie stanęły wysokie wymagania jego obecnego klubu. Z tego powodu w kręgu zainteresowań znalazł się Adam Buksa, którego sprowadzenie powinno być nieco tańsze. New England Revolution żąda bowiem 10 milionów euro, natomiast Besiktas jak na razie jest gotów zapłacić 7. Jeśli Turcy będą bardzo zdeterminowani, wkrótce możemy ujrzeć kolejnego Polaka, który wróci do Europy.
AŁ
Fot.:FR158029 AP/Associated Press/East News