
Koniec sezonu dla Helika
Klub Michała Helika Barnsley FC poinformował, że polski obrońca nie wystąpi już w tym sezonie ligowym ze względu na kontuzję. Jak na razie nie wiadomo, jak długa przerwa od futbolu czeka 26-latka.
Michał Helik to od dwóch sezonów podstawowy defensor Barnsley FC. Nie miał problemu z wywalczeniem sobie składu w trzyosobowym bloku defensywnym i na krótko po transferze z Cracovii zadebiutował na brytyjskich boiskach. Szybko zaczął zbierać również bardzo pochlebne recenzje, a już w swoim 4 spotkaniu zdobył pierwszą bramkę w nowych barwach. Z czasem okazało się, że jest nie tylko najlepszym obrońcą w klubie, ale został także uznany najlepszym zawodnikiem w debiutanckim sezonie, w którym jego ekipa walczyła o awans do Premier League.
Drugi nie był już jednak tak dobry. Choć Polak nadal był podstawowym wyborem w linii obrony, to wyniki osiągane przez Barnsley FC nie były zadowalające i klub zaczął bronić się przed spadkiem. Helik miał nadzieję na pomoc swojemu zespołowi, ale tuż po pierwszym zgrupowaniu pod wodzą nowego selekcjonera kadry narodowej doznał kontuzji, która wyłączyła go z gry. Początkowo zakładano, że 26-latek opuści tylko kilka gier, ale z czasem wyszło na jaw, że uraz jest poważniejszy. Trener zespołu poinformował ostatnio, że Helik nie wystąpi już w tym sezonie w koszulce Barnsley. Polak nie pomógł tym samym w utrzymaniu się w lidze, a jego koledzy "spuścili" zespół do niższej ligi, co wiadomo na kilka kolejek przed końcem rozgrywek.
Uraz Helika to problem dla Czesława Michniewicza, który widział w nim ważnego członka kadry. Choć defensor nie pojawił się na murawie w trakcie pojedynków ze Szkocją i Szwecją, to wydawał się pewniakiem do otrzymania powołania na czerwcowe spotkania Ligi Narodów.
AŁ
Fot.:ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER