michniewicz slonina

Michniewicz przekonał wielki talent?

Fot. East News
2022-04-20

Czesław Michniewicz podczas swojej podróży do Stanów Zjednoczonych rozmawiał z Gabrielem Sloniną, który wciąż nie zdecydował, dla której reprezentacji chce grać w przyszłości. Amerykanin polskiego pochodzenia jest uznawany za wielki talent światowego futbolu.

Gabriel Slonina to zawodnik, którego nazwisko od wielu miesięcy elektryzuje polskich kibiców. 17-latek przebił się do bramki Chicago Fire pomimo bardziej doświadczonej konkurencji i pewnie radzi sobie w podstawowym składzie ekipy z MLS. W tym sezonie zagrał już w 7 spotkaniach ligowych, w których aż 5-krotnie zachowywał czyste konto. Łącznie zanotował już 18 gier w seniorskim składzie tego klubu, a jego dyspozycja zwróciła uwagę reprezentacji narodowej.

Niestety, kadrą tą przez długi czas nie byli Biało-Czerwoni. Slonina, choć jest uprawniony do gry dla Polski, od młodych lat reprezentuje Stany Zjednoczone, dla których grał w rocznikach U15, U16, U17 i U20. Wciąż nie zadebiutował w dorosłej reprezentacji, choć bardzo blisko było w listopadzie ubiegłego roku. Bramkarz otrzymał wówczas powołanie na zgrupowanie, ale spotkanie z Bośnią i Hercegowiną przesiedział na ławce rezerwowych. 

Dania szansy Sloninie domagały się polskie media i gdy wydawało się, że sprawa jest już stracona, to na bardzo odważny ruch zdecydował się selekcjoner naszej kadry. Czesław Michniewicz, który znajduje się obecnie w USA, spotkał się z 17-latkiem i rozmawiał z nim na temat jego przyszłości oraz kraju, który chce reprezentować. Jak na razie nie są znane szczegóły, jednak PZPN w swoich mediach społecznościowych pochwalił się zdjęciem zawodnika, który wspólnie z selekcjonerem trzyma reprezentacyjną bluzę z numerem 1.

Czy może to oznaczać, że Slonina otrzyma powołanie na zgrupowanie Ligi Narodów? Można mieć co do tego wątpliwości, ponieważ pomimo wielkiego talentu jak na razie może mieć problemy z wygraniem rywalizacji o powołanie do kadry ze zdecydowanie bardziej doświadczonymi bramkarzami, takimi jak Wojciech Szczęsny, Łukasz Skorupski czy Bartłomiej Drągowski. 

Fot.:twitter.com/LaczyNasPilka

iparts.pl