
Milik pokłócił się z trenerem?
Przygoda Arkadiusza Milika w Olympique Marsylia to ciągłe wloty i upadki. Ostatnio polski napastnik gra nieźle, a i tak nie jest pierwszym wyborem trenera. Według francuskich mediów to przez konflikt.
Milik jest piłkarzem klubu z Francji od ponad roku. Pierwszy okres miał bardzo udany, szczególnie końcówkę sezonu 2020/2021. Wtedy to popisywał się dużą skutecznością i pomógł swojej drużynie w awansie do europejskich pucharów. Niestety, dobre występy przypłacił kontuzją kolana, przez co nie wystąpił na Euro 2020 i stracił początek nowego sezonu.
Po powrocie z rekonwalescencji Milik nie miał pewnego miejsca w składzie Marsylii. Dobrze spisywał się w meczach pucharowych, jednak zawodził w Ligue 1. Władze klubu sprowadziły konkurenta do gry w ataku Cedrica Bakambu. Konkurent polskiego napastnika również furory nie robi. Trener Olympique Jorge Sampaoli często decyduje się na grę bez nominalnego napastnika.
Włoskie i francuskie media informują o tym, co może być przyczyną takie decyzji szkoleniowca. Według prasy brak zaufania do Milika jest wywołany konfliktem pomiędzy Polakiem a Argentyńczykiem. Napięcie było widoczne w czwartkowym meczu Ligi Konferncji UEFA. Polski napastnik zdobył w nim 2 bramki, a i tak został ściągnięty z boiska. Z wściekłości po opuszczeniu murawy kopnął butelkę.
Portal z Włoch i Francji podają, że po zakończeniu sezonu ktoś z dwójki Milik-Sampaoli będzie musiał opuścić Marsylię. Według dziennikarzy konflikt jest na tyle poważny, że nie da go się rozwiązać polubownie i latem dojdzie do zmian.