
Sprzeczne informacje dotyczące Cannavaro
Fabio Cannavaro wczoraj spotkał się z Cezarym Kuleszą i rozmawiał z nim o możliwości objęcia stanowiska selekcjonera Biało-Czerwonych. Pierwsze informacje medialne dotyczące tego spotkania są bardzo zróżnicowane i ciężko jest na chwilę obecną stwierdzić, jakie szanse na angaż ma były zdobywca Złotej Piłki.
48-latek swoją rozmowę kwalifikacyjną z prezesem PZPN odbył wczoraj. Według wielu źródeł, między innymi Sebastiana Staszewskiego z Interii, Cannavaro przyjechał do Polski bardzo dobrze przygotowany i wywarł na Cezarym Kuleszy bardzo dobre wrażenie. Włoch doskonale znał zawodników, ich przynależność i sytuację klubową, a także przedstawił problemy naszej kadry oraz bardzo rozbudowany plan tworzenia nowej reprezentacji. Prezes PZPN przyznał, że rozmowa trwała 1,5 godziny i prowadzona była w świetnej atmosferze.
Nie wszystkie źródła potwierdzają jednak te informacje. Włoski dziennikarz Alfredo Pedulla przyznał dziś, że Fabio Cannavaro wcale nie jest przekonany i chętny do pracy z Biało-Czerwonymi. Wśród największych problemów wymieniany jest według niego krótki czas, jaki pozostał do meczu barażowego. Podobne stanowisko przedstawił dobrze poinformowany we włoskich realiach Gianluca Di Marzio, który jako pierwszy w styczniu 2021 roku informował o chęci zatrudnienia Paulo Sousy.
Nie wiadomo jednak, czy można wierzyć tym informacjom. Gdyby włoski szkoleniowiec nie był zdecydowany na objęcie kadry, nie przylatywałby do Polski. Wątpliwe są także opisywane w Italii potencjalne zarobki Cannavaro. Według dzienników sportowych w tym kraju były piłkarz mógłby liczyć na blisko 2 miliony euro rocznie (166 tysięcy euro miesięcznie). Kontrakt miałby obowiązywać przez dwa lata. Innym problemem ma być z kolei konieczność posiadania Polaków w sztabie szkoleniowym.
AŁ
Fot.:FRANCK FIFE/AFP/East News