Sousa znowu na dywaniku u Kuleszy

Sousa znowu na dywaniku u Kuleszy

Fot. Beata Zawadzka/East News
2021-12-08

Kariera Paulo Sousy na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski przypomina rollercoaster. Kiedy wydawało się, że sytuacja jest już opanowana, przydarzyła się porażka z Węgrami, z której Portugalczyk będzie się musiał tłumaczyć przed prezesem PZPN.

Trener biało-czerwonych we wtorek przybędzie do Polski, po to, żeby spotkać się z Cezarym Kuleszą. Pierwotnie celem tej rozmowy miało być podsumowanie roku w wykonaniu selekcjonera, ale teraz już wiadomo, że rozmowa niekoniecznie może mieć miły przebieg. A wszystko to przez porażkę z Węgrami. Przypomnijmy, Sousa dał wolne kilku piłkarzom w tym Robertowi Lewandowskiemu. Zmiennicy się nie popisali, przegrali z Madziarami, przez co Polacy stracili rozstawienie. A to oznacza trudniejszą drogę na Mundial w Katarze i ogromne straty finansowe dla PZPN.

I z tego głównie będzie się tłumaczył Paulo Sousa. Portugalczyk jest na cenzurowanym, podczas spotkania z Kuleszą ma pokazać, że jest w stanie zapanować nad całą sytuacją i osiągnąć cel, którym jest awans na Mundial. Jak podaje Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl, między Kuleszą a Sousą nie ma chemii, Portugalczyk jest widziany przez obecnego prezesa PZPN jako pozostałości po kadencji Zbigniewa Bońka. 

Na razie nie ma jednak tematu zwolnienia selekcjonera. Ma on ważny kontrakt co najmniej do końca meczów barażowych. Jeśli nie uda się awansować, to oczywiste jest to, że Kulesza zwolni Souse. Jednak z tego, co podaje portal meczyki.pl wynika, że nawet awans na Mundial nie gwarantuje tego, że Portugalczyk poprowadzi kadrę podczas turnieju. To kontrowersyjne rozwiązanie, ale w siedzibie PZPN słychać, że bardzo prawdopodobne. 

iparts.pl