GymBeam
www.warhouse.pl
Gaszenie pożaru benzyną, żenada, PR-owy bełkot - komentarze po oświadczeniu Lewandowskiego

Gaszenie pożaru benzyną, żenada, PR-owy bełkot - komentarze po oświadczeniu Lewandowskiego

Fot. Wielechowski S/AGENCJA SE/East News
2021-11-18

Nie milknie echo po przegranym meczu Polski z Węgrami. Największe słowa krytyki spadły na Paulo Souse i Roberta Lewandowskiego. Ten ostatni w ciągu 24h bardzo mocno stracił w oczach kibiców i dziennikarzy. 

Wielu komentatorów przyczyny porażki z Madziarami upatruje w braku Roberta Lewandowskiego. Decyzją trenera on oraz Kamil Glik nie wystąpili w spotkaniu przeciwko Madziarom. O ile absencja środkowego obrońcy była spowodowana groźbą otrzymania kartki, która by go wykluczyła z gry w barażach, o tyle absencja Lewandowskiego była tłumaczona chęcią wypoczynku

I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby mecz z Węgrami był meczem o nic. W środę dziennikarz portalu Interia Sebastian Staszewski opublikował informację, że napastnik Bayernu nie został odsunięty przez trenera, tylko sam zasugerował, że nie chce grać. Kilka godzin po tej informacji, na portalu Łączy Nas Piłka pojawiła się oświadczenie piłkarza. Lewandowski mówi w nim, że zawsze jest gotowy do gry w biało-czerwonych barwach, jak tylko pozwala mu na to zdrowie. Kapitan reprezentacji przekazał tylko selekcjonerowi, że grając tak dużo spotkań może nie zawsze być w pełni sił. Zawodnik dodał jednak, że ostateczną decyzję pozostawił trenerowi. 

Oświadczenie piłkarza tylko podsyciło gorącą atmosferę wokół niego i reprezentacji. Wielu komentatorów uważa, że to w gruncie rzeczy Lewandowski ma więcej do powiedzenia niż Paulo Sousa. Sytuacja, która miała miejsce przed meczem z Węgrami i jej konsekwencje jasno pokazują, że Portugalczyk nie zawsze panuje nad sytuacją i podejmuje nietrafione decyzje. Należy mieć tylko nadzieję, że wyczerpał on już swój limit błędów i poprowadzi reprezentację do awansu na Mundial.