Padła twierdza Stadion Narodowy
21 i koniec, tyle meczów z rzędu reprezentacja Polski nie przegrała na PGE Stadionie Narodowym. Passa zakończyła się w bardzo złym momencie, bo po spotkaniu, które mogło zapewnić biało-czerwonym rozstawienie w barażach o grę na Mundialu.
Stadion w Warszawie został wybudowany z myślą o Euro 2012. Paradoksalnie, nie był on od razu fortecą nie do zdobycia. W pierwszych trzech meczach Polakom nie udało się wygrać. Zaczęło się od 0-0 w meczu towarzyskim z Portugalią. Później przyszły Mistrzostwa Europy i remisy 1-1 z Grecją i Rosją. Dopiero 12 października 2012 Polska zanotowała pierwsze zwycięstwo na Narodowym, było to w meczu towarzyskim z RPA.
Kolejnych 5 spotkań to m.in. pamiętny mecz z Anglią dzień po aferze z basenem narodowym zakończony remisem 1-1 oraz porażki z Ukrainą i Szkocją. Niesamowita passa biało-czerwonych na stadionie w Warszawie rozpoczęła się od zwycięstwa w październiku 2014 roku nad Niemcami 2-0. Nikt wtedy nie przypuszczał, że uda się zamienić Narodowy w twierdzę, na której nikt nie będzie umieć wygrać.
Jak łatwo policzyć, Polacy byli niepokonani przez ponad 7 lat. W tym czasie wyższość biało-czerwonych musieli uznać m.in. Irlandczycy, Duńczycy, Rumunii oraz Czarnogórcy. Polacy notowali oczywiście również remisy oprócz zwycięstw. Tak było np. w starciach z Urugwajem, Austrią czy ponownie z Anglią.
Teraz ta seria została zakończona meczem z Węgrami, który biało-czerwoni przegrali 1-2. Zakończyła ją kadra Paulo Sousy, wcześniej była ona tworzona przez reprezentacje pod przewodnictwem Adama Nawałki oraz Jerzego Brzęczka.