
Papszun nie zrobi sobie przerwy, tylko obejmie klub w Izraelu?
Tydzień temu Marek Papszun ogłosił, że nie przedłuży po sezonie kontraktu z Rakowem Częstochowa. Tym samym szkoleniowiec zakończy trwającą ponad 7 lat przygodę w klubie spod Jasnej Góry. Szkoleniowiec miał sobie zrobić przerwę, lecz z Izraela napływają głosy, że mógłby objąć klub z tym kraju.
O Marku Papszunie można śmiało powiedzieć, że to główny twórca sukcesów klubu z Częstochowy. Szkoleniowiec przeprowadził Raków z 2. Ligi aż na szczyt Ekstraklasy. Za chwilę częstochowianie będą się cieszyć z mistrzowskiego tytułu, do tego mogą dorzucić jeszcze trzeci z rzędu Puchar Polski. Możliwe, że tych sukcesów nie byłoby, gdyby nie właśnie ten szkoleniowiec na ławce. Papszun jednak po sezonie zakończy swoją przygodę na ławce trenerskiej Rakowa.
Powodem dej decyzji miała być chęć zrobienia sobie przerwy. Szkoleniowiec zresztą już wcześniej dawał sygnały, że będzie chciał odpocząć od pracy jako trener. Ciekawe informacje w sprawie szkoleniowca Rakowa przekazały jednak media w Izraelu. Według tych newsów Papszun miałby być rozważany, jako przyszły szkoleniowiec Maccabi Hajfa.
Na razie są to doniesienia medialne, jednak klub z Izraela ma argumenty ku temu, żeby przekonać aktualnego szkoleniowca Rakowa. Jest to niedawny uczestnik Ligi Mistrzów. Maccabi Hajfa to klub zdecydowanie większy niż aktualny zdobywca Pucharu Polski. Izraelscy dziennikarze potwierdzają, że Papszun jest na poważnie brany jako przyszły szkoleniowiec aktualnego lidera izraelskiej ekstraklasy.