Premier League: Pierwsze postanowienia w sprawie koronawirusa
Zakaz podawania rąk przed meczami w Wielkiej Brytanii
Angielska Federacja wprowadziła pierwsze obostrzenia, które mają za zadanie zmniejszać ryzyko przed koronawirusem. Zawodnicy przed meczami nie mają podawać sobie rąk.
Decyzja ta spotkała się z mieszanymi reakcjami ze strony kibiców. Jedni popierają pomysł i cieszą się, że zdecydowano się podjąć kroki zapobiegawcze. W opozycji do nich stoją Ci, którzy uznają, że jest to sianie niepotrzebnej paniki - zawodnicy i tak będą mieli bardzo dużo kontaktu fizycznego w trakcie spotkania, począwszy od przepychanek w polu karnym, kończąc na nieplanowanym przenoszeniu potu na ciała innych zawodników. Przepisy te wchodzą w życie od najbliższych spotkań i będą obowiązywały aż do ich odwołania.
Warto zauważyć, że podobną decyzję kilka dni temu podjął zespół Newcastle United. Steve Bruce wyjawił, że zawodnicy zwyczajowo witali się każdego dnia przez podanie ręki, jednak po wybuchu epidemii koronawirusa klubowy lekarz zakazał tej praktyki.
Na chwilę obecną nie ma jednak zakazów przebywania na stadionach w trakcie spotkań dla fanów - kibice wciąż mogą oglądać swoich ulubieńców z trybun. Inaczej jest jednak we Włoszech, gdzie notuje się coraz więcej zarażonych. Tam fani zespołów nie mogą dopingować swoich drużyn ze stadionu - taką decyzję podjął włoski rząd. Taki stan rzeczy będzie obowiązywał co najmniej do 3 kwietnia. Wcześniej z powodu koronawirusa przełożone zostały spotkania, które rozgrywane miały być na Północy Włoch oraz między innymi w Neapolu czy Rzymie.
Fot.:MIGUEL MEDINA/AFP/East News
