Arkowcy wspominają tragicznie zmarłego przyjaciela z trybun
Kibice Arki Gdynia nie zapomnieli o 16. rocznicy tragicznej śmierci przyjaciela
- Mari, pamiętamy! - takie hasło rozbrzmiewa w środowisku kibicowskim Arki Gdynia. To dlatego, że dzisiaj mija 16. rocznica tragicznej śmierci ich przyjaciela ze stadionowych trybun Mariusza Bartnickiego, który za życia bardzo aktywnie wspierał Żółto-Niebieskich. Dokładnie 16 lat temu został on śmiertelnie ugodzony nożem na ulicy Grabiszyńskiej we Wrocławiu.
- Zawsze będziemy pamiętać! - napisali m.in. Arkowcy na swojej stronie internetowej. Pokazali również zdjęcia z cmentarza, na którym przygotowali specjalny transparent. Na nagrobku pojawiło się kilkadziesiąt odpalonych zniczy, a przy nagrobkowym zdjęciu zawieszono szalik w klubowych barwach. Ponadto kibice Arki zaplanowali jeszcze coś na mecz ze Śląskiem Wrocław. Członkowie grupy Ultras Arka zamierzają, prosząc o to samo wszystkich obecnych na meczu fanów klubu, o czarny ubiór. W ten sposób chcą pokazać, że wciąż pamiętają o swoim bracie po szalu.
Fot. arkowcy.pl
