Lechia ograna przez 3-ligowca
Świt Nowy Dwór Mazowiecki okazał się przeszkodą zbyt trudną do pokonania na poziomie 1/16 finału Pucharu Polski. Ekipa prowadzona przez Tomasza Kaczmarka zakończyła tym samym imponującą serię bez porażek we wszystkich rozgrywkach.
Tomasz Kaczmarek niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki poprawił wyniki osiągane przez Lechię Gdańsk. Były asystent Kosty Runjaicia w Pogoni Szczecin nie przegrał żadnego z dotychczasowych 7 spotkań w żadnych rozgrywkach, na co złożyło się 6 kolejek Ekstraklasy i mecz 1/32 Pucharu Polski, w którym Biało-Zieloni pewnie pokonali Jagiellonię. Wydawało się więc, że obecna forma zespołu, przeciwnik z niższej półki rozgrywkowej i skład ze znanymi z ekstraklasowych występów zawodników to wystarczająca do łatwego zwycięstwa kombinacja.
Okazało się jednak inaczej, choć początek spotkania w Nowym Dworze Mazowiecki nie zwiastował problemów. Lechia już w 8. minucie spotkania objęła prowadzenie za sprawą wykorzystanego rzutu karnego przez Ilkaya Durmusa. Korzystny wynik utrzymał się do końca pierwszej części gry. W drugą połowę lepiej weszli gospodarze, którzy trafieniem Arkadiusza Gajewskiego doprowadzili do wyrównania już w 47. minucie. Kolejny cios spadł na Lechię w 63. minucie gry, a sytuację swojego zespołu samobójczym trafieniem utrudnił Bartosz Kopacz. Świt utrzymał korzystny wynik do końca spotkania i to ekipa z Mazowsza zagra w kolejnej rundzie Pucharu Polski.
Obok wpadki największych rywali przejść nie mogła Arka Gdynia. Na oficjalnym FP zespołu pojawił się żartobliwy wpis:
AŁ
Fot.:Piotr Matusewicz/East News
