Piłkarz Premier League wyrzucony z reprezentacji przez imprezę
Kyle Walker już nigdy nie zagra w Reprezentacji Anglii pod wodzą Garetha Southgate'a - taki komunikat wystosował selekcjoner drużyny Trzech Lwów. Jest to efektem skandalu obyczajowego, jakiego dopuścił się piłkarz.
Kyle Walker nigdy nie był ulubieńcem Garetha Southgate'a. Prawy obrońca Manchesteru City nie dostaje powołań do Reprezentacji Anglii od wielu miesięcy. Selekcjoner tłumaczy tu dużą konkurencją na pozycji Walkera, regularnie decydując się na Trenta Alexandra-Arnolda z Liverpoolu oraz Kierana Trippiera z Atletico Madryt. Były obrońca Tottenhamu był więc jedynie trzecim wyborem na pozycję prawego defensora. Sytuacja ta zmieni się, jednak nie na korzyść gracza Manchesteru City.
W trakcie pandemii koronawirusa Kyle Walker nawoływał fanów za pośrednictwem mediów społecznościowych do bycia odpowiedzialnymi, rozważnymi i respektującymi rządowe zalecenia. Sam jednak nie stosował się do zasad - w ubiegłym tygodniu zorganizował w swoim domu w Cheshire imprezę, na którą zaproszone były między innymi prostytutki. Na zawodnika bardzo szybko spadła fala krytyki, a do jego zachowania miał odnieść się też Gareth Southgate. Według brytyjskich mediów obrońca został poinformowany, że Reprezentant Anglii powinien być wzorem do naśladowania, a w drużynie narodowej nie ma miejsca na takie skandale, dlatego nie zostanie do niej powołany za kadencji obecnego selekcjonera.
Piłkarz oficjalnie przeprosił za swoje zachowanie wszystkich kibiców. W najbliższym czasie zostanie też pewnie ukarany za złamanie zasad kwarantanny. Walkerowi grozi kara do 250 tysięcy funtów.
Fot.:OSCAR DEL POZO/AFP/East News
