Pogoń pokonała Jagiellonię i obroniła pozycję lidera Ekstraklasy
Pogoń wygrała z Jagiellonią w ważnym meczu dla układu czołówki Ekstraklasy
Pogoń Szczecin pokonała na wyjeździe Jagiellonię Białystok 3:2, dzięki czemu obroniła pozycję lidera PKO Ekstraklasy. Zwycięstwo nad wymagającym rywalem, jakim bez dwóch zdań jest Jagiellonia, pozwoliło Portowcom na utrzymanie przewagi nad depczącymi im po piętach zawodnikami Cracovii oraz Lechii Gdańsk. Szczecinianie podtrzymali przy tym punktową serię w Ekstraklasie, a Białostoczanie trzeci z rzędu mecz ligowy bez zwycięstwa.
Początek meczu w żaden sposób nie wskazywał na fakt, że mierzą się ze sobą drużyny z czołówki tabeli prezentujące w ostatnim czasie wysoką formę. Oba zespoły popełniały błędy zarówno w defensywie, jak i w ofensywie, przez co kibice nie mogli ujrzeć zbyt wielu skutecznych akcji. Obraz gry uległ jednak zmianie po około 30 minutach. Pierwsza przebudziła się Jagiellonia. Gospodarze wyszli na prowadzenie w 41. minucie po bramce Juana Camary. Wcześniej Białostoczanie mieli jeszcze kilka innych znakomitych okazji do strzelenia bramki, których nie wykorzystali. Jeszcze przed przerwą Jagiellonia spokojnie mogła prowadzić zatem kilkoma bramkami, ale pierwsza połowa zakończyła się ostatecznie wynikiem 1:0 na jej korzyść. Po przerwie przewagę nadal mieli gospodarze, ale niespodziewanie to goście strzelili gola i wyrównali. Po stałym fragmencie gry w 56.minucie piłkę w siatce umieścił Sebastian Kowalczyk. Zdobyta bramka wyraźnie pobudziła Szczecinian, którzy przejęli inicjatywę. Ich starania dały im rzut karny w 74. minucie meczu, który pewnie wykorzystał Adam Buksa. Białostoczanie nie mieli w tym momencie już nic do stracenia, a więc ruszyli do odrabiania strat. Skończyło się to dla nich źle, bo Portowcy wykorzystali jeden z kontrataków i podwyższyli prowadzenie na 3:1. Waleczni gospodarze zdołali w doliczonym czasie gry strzelić jeszcze gola kontaktowego, ale więcej zdziałać już nie zdążyli.
Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin 2:3 (1:0)
1:0 Juan Camara 41'
1:1 Sebastian Kowalczyk 56'
1:2 Adam Buksa 74' (rzut karny)
1:3 Adam Frączczak 85'
2:3 Jesus Imaz 90+3'
