3. kolejka Ekstraklasy. Zapowiedź: Wisła Płock - Lechia Gdańsk
Powrót Lechii do ligowej rzeczywistości
Na II rundzie Lechia Gdańsk zakończyła rywalizację w eliminacjach Ligi Europy i choć zaprezentowała się dobrze w starciu z faworyzowanym Broendby IF, to odpadnięcie na tak wczesnym etapie trudno nazwać sukcesem. Podopieczni Piotra Stokowca powracają zatem do ligowej rzeczywistości po ogromnych emocjach w europejskich pucharach. Pierwszym przeciwnikiem Biało-Zielonych po klęsce w Europie będzie Wisła Płock, która podejmie ich na własnym stadionie.
Nafciarze nie najlepiej rozpoczęli nowy sezon. Remis z Górnikiem Zabrze oraz wysoka przegrana z Lechem nie napawają optymizmem prze niedzielnym meczem, ale rywale Płocczan również nie zachwycili do tej pory w Ekstraklasie. Gdańszczanie zanotowali dwa remisy i dodatkowo są w kiepskich nastrojach po przegranym dwumeczu z Broendby, a zatem skazywana na porażkę ze świetnie poukładanym zespołem Lechii Wisła ma szansę na sukces. Pozostaje jednak pytanie jak zareagowała drużyna gospodarzy niedzielnego spotkania na rezygnację trenera Leszka Ojrzyńskiego z pełnionej funkcji, spowodowana problemami natury osobistej. Niespodziewany dla piłkarzy ruch szkoleniowca mógł podziałać na nich nieco negatywnie, ale możliwe, że kłopoty trenera zmobilizują ich do sprawienia niespodzianki. Mecz zapowiada się zatem bardzo ciekawie. Będąca faworytem Lechia raczej nie przewiduje kolejnej straty punktów w lidze, podobnie jak Wisła, która będzie chciała wykorzystać nie najlepsze nastroje wśród rywali i zaskoczyć swoją grą. Wynik, jak to zwykle bywa w Ekstraklasie, trudny do przewidzenia.
Kibice płockiej Wisły nie są w najlepszych humorach po słabym początku sezonu, ale mimo to powinni dość licznie wypełnić trybuny klubowego stadionu. Nie wiadomo jak liczną grupą wybiorą się do Płocka fani Lechii. Nie należy spodziewać się takich tłumów jak w wyjazdowym spotkaniu z Broendby, ale z sympatycy Biało-Zielonych z pewnością pojawią się na sektorze gości. Doping i świetna atmosfera gwarantowane!
