Lech w końcu rusza na łowy?
W Poznaniu kibice z niecierpliwością czekają na transfery. Władze Lecha po zakończeniu poprzedniego sezonu dużo mówiły o potrzebie przebudowie kadry, lecz mało było w tym konkretów. Jednak działacze chyba nie śpią, w mediach pojawiły się trzy nazwiska, które potencjalnie mogłyby trafić na Bułgarską.
Wczoraj zastanawialiśmy się nad tym, na co czeka Lech. Opieszałość władz Kolejorza wydawała się niezrozumiała, szczególnie w kontekście majowych zapowiedzi. Nowy trener miał mieć do dyspozycji graczy, którzy będą w stanie zrealizować jego taktykę. Jednak poza graczami, którzy wrócili z wypożyczeń, na Bułgarską nikt nowy nie trafił. Mało tego, duński szkoleniowiec Niels Frederiksen nadal czeka na asystenta, mimo że w klubie pracuje już od 14 maja. Taka postawa bardzo nie podoba się kibicom Lecha.
To jednak ma nie oznaczać, że władze Kolejorza nic nie robią. W klubie mają się toczyć pracę nad wzmocnieniami składu. Już kilka dni temu Piotr Koźmiński z portalu „WP SportoweFakty” informował, że w orbicie zainteresowań klubu z Bułgarskiej trafił Altin Zeqiri. To Kosowianin pochodzący z Finlandii, który poprzedni sezon spędził w tureckim Rizesporze. W barwach tego klubu skrzydłowy zaliczył 5 asyst i strzelił 5 bramek w 35 meczach. Jednak Koźmiński podał, że kwota, którą Lech musiałby za niego zapłacić, może być zbyt wysoka.
Dzisiaj Tomasz Włodarczyk z portalu „meczyki” przekazał, że Kolejorz sonduje możliwość sprowadzenia innego gracza. Miałby nim być Ole Didrik Blomberg. To 24-letni skrzydłowy, który aktualnie występuje w swojej ojczystej lidze, reprezentując barwy Brann. W aktualnym sezonie rozegrał 13 meczów, strzelił trzy bramki i zaliczył jedną asystę.
Nie tylko skrzydłowi są w kręgu zainteresowania klubu z Bułgarskiej. Damian Smyk z portalu „goal.pl” Lech chciałby sprowadzić do siebie 22- letniego stopera Alexa Douglasa. To Szwed, który aktualnie występuje w Vasteras. W aktualnym sezonie Allsvenskan rozegrał 12 meczów, łącznie spędził 1023 minuty na boisku. Na razie jednak wszystkie te informacje funkcjonują w mediach, brakuje konkretów ze strony Kolejorza.
