Nowy-stary trener w Koronie
Korona Kielce ma za sobą nie do końca udaną rundę w Ekstraklasie. Co prawda, patrząc na potencjał kielczan, 17. pozycja w Ekstraklasie wydaje się odpowiednia, lecz apetyty w tym klubie są większe. Pomóc w ich zaspokojeniu ma nowy-stary szkoleniowiec.
Żeby zrozumieć sytuację Korony Kielce, warto wrócić pamięcią do lata tego roku. Kielczanie dopiero w barażach zapewnili sobie prawo do gry w Ekstraklasie. To oznaczało, że władze klubu nie miały zbyt wiele czasu na to, żeby zbudować kadrę gotową do gry na najwyższym poziomie. W Kielcach liczono, że Leszek Ojrzyński będzie w stanie wykrzesać dużo ze swoich piłkarzy, co pozwoli myśleć o zapewnieniu utrzymania w Ekstraklasie.
Tak się jednak nie stało. Co prawda, początek w wykonaniu złocisto-krwistych był obiecujący, lecz im dalej w las, tym gorzej. Ostatecznie, po 15 meczach w Kielcach postanowiono zwolnić Leszka Ojrzyńskiego. Jego posadę objął Kamil Kuzera, który otrzymał zadanie poprowadzenia drużyny w dwóch kolejnych meczach. Wygląda na to, że ta współpraca będzie kontynuowana.
Jak informuje Szymon Janczyk z portalu „Weszło” dotychczasowy szkoleniowiec zostanie na stałe trenerem Korony. Kuzera ma otrzymać szansę, za jego kandydaturą ma przemawiać to, że dobrze sobie radził, kiedy zastąpił wcześniej Macieja Bartoszka oraz Dominika Nowaka. Co prawda, trzecie zastępstwo już nie wypadło okazale, lecz władze złocisto-krwistych postanowiły uczynić Kuzerę stałym szkoleniowcem, który będzie miał za zadanie utrzymać kielczan w Ekstraklasie.
