Lechia bez litości w Pucharze Polski
Lechia Gdańsk słabo spisuje się w rozgrywkach Ekstraklasy, co wywołało nadzieję na awans wśród kibiców Raduni Stężyca. Klub z Kaszub liczył na swój wielki dzień, przez chwilę miał nawet korzystny wynik, lecz na przestrzeni całego meczu był bez szans z biało-zielonymi.
Mecze z niżej notowanymi rywalami nie zawsze są spacerkiem, o czym przekonały się już Jagiellonia Białystok, Korona Kielce czy Pogoń Szczecin. Ci ostatnio co prawda wczoraj pokonali Rekord Bielsko-Biała, lecz stało się to dopiero po rzutach karnych. Napsuć krwi wyżej notowanemu rywalowi chcieli też piłkarze Raduni Stężyca. Klub z Kaszub jest co prawda dopiero na 13. pozycji w 2. Lidze, lecz mecze Pucharu Polski sprawiały już większe sensacje.
I trzeba przyznać, że już w pierwszych minutach optymistyczny scenariusz dla gospodarzy zaczął się spełniać. W 4. minucie Stępień dośrodkował do Letniowskiego a ten strzałem głową wyprowadził klub ze Stężycy na prowadzenie. Lechia dość szybko się otrząsnęła i już w 8. minucie wyrównała wynik za sprawą Kałuzińskiego. Gdańszczanie przejęli pełną kontrolę nad meczem, na niewiele pozwalając gospodarzom. Dowodem tego było trafienie z 32. minuty, wtedy to do siatki trafił Zwoliński i do przerwy przyjezdni prowadzili 2:1.
Druga część meczu świetnie rozpoczęła się dla Lechii, do siatki w 50. minucie trafił Pietrzak. 7 minut później akcję przeprowadził Conrado i wyprowadził na czystą pozycję Sezonienkę, który bez problemów strzelił do pustej bramki. Lechia odebrała jakiekolwiek nadzieje gospodarzom na korzystny wynik. Drużyna ze Stężycy boleśnie doświadczyła tego, że czeka ją dużo pracy. Gdańszczanie dzisiaj byli zbyt mocni dla drugoligowca i zasłużenie awansowali do 1/8 finału Pucharu Polski.
