Saga transferowa z Kądziorem zakończona!
Najdłuższa saga tego okienka transferowego w Polsce dobiega końca. Lech Poznań bardzo długo podchodził do tematu sprowadzenia Damiana Kądziora, kilkukrotnie dochodziło do zwrotu akcji. W ostatnich dniach Kolejorz nasilił swoje działania. Dzisiaj już wiadomo, jaki będzie ostateczny efekt tych wysiłków.
Temat z przenosinami Damiana Kądziora do Lecha jest znany już od zeszłego sezonu. Wtedy Lech zastanawiał się nad sprowadzeniem piłkarza z hiszpańskiego Eibar, jednak ostatecznie Maciej Skorża zadecydował, że woli Adriela Ba Louę. Kądzior nie ukrywał, że miał żal za tę decyzję, co zmotywowało go zresztą do strzelenia gola Lechowi w rundzie wiosennej.
Temat wrócił po zakończeniu sezonu. Lech potrzebował wzmocnień, był jednak ograniczony brakiem miejsc na liście dla graczy zagranicznych. Stąd naturalnym wydawało się sięgniecie właśnie po Kądziora. Na przeszkodzie stanęły jednak finanse, Lech starał się bardzo mocno targować, jednak władze Piasta byli twardymi negocjatorami. Kolejorz proponował około 600 tys. €, gliwiczanie oczekiwali za swojego piłkarza 1 mln €, więc do transferu nie doszło.
Temat wrócił w ostatnich kilku dniach. Lech musi znaleźć piłkarzy, którzy umożliwią mu grę na trzech frontach. Znowu włodarze Lecha zwrócili się do Piasta, wysłali ofertę transferową. Władze gliwickiego klubu przyznały, że oferta była satysfakcjonująca. Jednak Kądzior nie trafi do Lecha! Osoby zarządzające Piastem postanowiły, że nie chcą osłabiać drużyny i nie sprzedadzą swojego skrzydłowego. Co więcej, piłkarz przedłużył obecną umowę z Piastem do końca czerwca 2025 roku. Kądzior będzie mógł już za kilka dni zaprezentować swoje umiejętności w Poznaniu, w niedzielę Lech zagra u siebie z Piastem.
