Zagłębie Lubin wzmacnia się przed końcem okienka
W Lubinie nastąpiła mała rewolucja. Pojawienie się nowego trenera i słabe wyniki sprawiły, że w Zagłębiu zimą pojawiło się kilku nowych zawodników. Wczoraj Miedziowi dopięli 2 kolejne transfery.
W Lubinie muszą się mocno starać, żeby nie spaść z Ekstraklasy. Co prawda Zagłębie jest nad strefą spadkową, ale przewaga nad 16. w tabeli Legią wynosi tylko 2 punkt a klub z Warszawy ma zaległy mecz do rozegrania. Miedziowi muszą się mocno sprężyć, jeśli chcą w przyszłym sezonie nadal grać na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce.
Początek rundy wiosennej nie należy do udanych w wykonaniu Zagłębia. Drużyna gra w kratkę, w niedzielę nie udało jej się wygrać w derbach Dolnego Śląska. W meczu ze Śląskiem Miedziowi zremisowali 0-0 i nie udało im się uciec z niebezpiecznej strefy.
W tym mają pomóc kolejni piłkarze, którzy trafili do Lubina. Do drużyny Piotra Stokowca trafił nowy skrzydłowy – Cheikhou Dieng. To 28-letni piłkarz z Senegalu, który ostatnio występował w austriackim Wolfsberger. Zawodnik w tym sezonie rozegrał 17 spotkań w tamtejszej Ekstraklasie i strzelił 3 bramki. Zakończył mu się kontrakt z austriackim klubem i na zasadzie wolnego transferu trafi do Zagłębia.
Drugim wzmocnieniem składu jest Jhon Chancellor. To 28-krotny reprezentant Wenezueli, który występuje na pozycji środkowego obrońcy. To zawodnik włoskiej Brescii, który w tym sezonie 14 razy wystąpił na boiskach Serie B. Te obydwa transfery nie są jeszcze oficjalnie potwierdzone przez klub, jednak według Tomasza Włodarczyka z portalu meczyki.pl, umowy zostaną lada chwila potwierdzone.
