Probierz ma dość - podał się do dymisji!
Cracovia Kraków przegrała pierwszy tegoroczny mecz Ekstraklasy z Wartą Poznań 1:0, ale nie wynik był tego dnia najważniejszy. Na pomeczowej konferencji Michał Probierz podziękował za pracę dla klubu i podał się do dymisji.
Choć wynik na koniec spotkania nie był korzystny dla gości, to oni dominowali przez praktycznie całe 90 minut. Podopieczni Probierza jako pierwsi stworzyli sobie także okazję strzelecką, jednak w dogodnej sytuacji w sam środek bramki uderzył Pelle van Amersfoort. W 30 minucie Cracovia miała najlepszą szansę na zdobycie gola - aktywny Sergiu Hanca dośrodkował piłkę w pole karne z prawego skrzydła, do pozycji strzeleckiej doszedł Michal Siplak, ale jego wolej skutecznie sparował Adrian Lis. Gospodarze zdołali odpowiedzieć dopiero w końcówce pierwszej połowy, a po zamieszaniu w polu karnym sędzia spotkania dopatrzył się oczywistego zagrania ręką Siplaka, wskazał na wapno i ukarał piłkarza czerwoną kartką. Analiza VAR pokazała jednak, że w sytuacji tej zawodnik Warty był na spalonym, dlatego Cracovia mogła kontynuować mecz w pełnym składzie. VAR nie mógł pomóc gościom w 69 minucie, kiedy to gospodarze zapewnili sobie 3 punkty. Akcję rozpoczął Łukasz Trałka, który rozciągnął grę do boku, stamtąd dośrodkowanie wykonał Michał Jakóbowski, a Jakub Kiełb najpierw przyjął piłkę tyłem do bramki, a następnie precyzyjnym wolejem umieścił ją w siatce.
Ciekawiej niż na boisku było jednak na pomeczowej konferencji. Michał Probierz podsumował spotkanie i przyznał, że jego zespół miał dużo sytuacji, a mecz powinien wygrać już w pierwszej połowie. Swoją wypowiedź wzbogacił jednak o niespodziewane ogłoszenie o rezygnacji z funkcji trenera i wiceprezesa klubu. Szkoleniowiec podziękował za wsparcie kibicom oraz Januszowi Filipiakowi za 3,5 roku współpracy. Swoją decyzję uargumentował zmęczeniem i chęcią odpoczynku, ponieważ takowego nie miał przez ostatnie 15 lat pracy.
AŁ
Fot.:MICHAL KLAG/REPORTER
