Część spotkań Premier League na neutralnych stadionach?

Choć zaplanowano już w jaki sposób dograny ma zostać sezon 2019/2020, to w mediach pojawiają się informacje, które napawają niepokojem nie tylko kibiców, ale także same zespoły. Chodzi tu głównie o miejsce rozegrania części meczów.

Brytyjska Policja ma wkrótce skontaktować się z władzami Premier League w skali tzw. meczów podwyższonego ryzyka. Najczęściej są to spotkania, w których biorą udział zwaśnione zespoły. W obecnych rozgrywkach dodatkowo zalicza się do nich przyszłe mecze Liverpoolu, w których The Reds będą mogli zapewnić sobie tytuł mistrzowski. Policja obawia się, że w trakcie tych meczów przed stadionami zgromadzą się tłumy kibiców i choć fani nie muszą być wobec siebie agresywni, to duże zgromadzenia mogą być źródłem zagrożeń epidemicznych, których wszyscy chcieliby uniknąć. Za mecze podwyższonego ryzyka uznaje się poza przyszłymi spotkaniami Liverpoolu także pojedynki Manchesteru City z Newcastle i Manchesteru United z Sheffield.

Pomysł, który ma zostać przedstawiony władzom Premier League, zakłada rozegranie takich meczów na neutralnych stadionach - tak, by żadna z drużyn nie była gospodarzem, a kibice obu zespołów mieliby długą drogę do przebycia, co zapewne zmniejszyłoby liczbę zgromadzonych osób. Za neutralny grunt, który byłby idealny do rozegrania tych spotkań, uznaje się londyński stadion Wembley.

Można się spodziewać, że szczególnie niezadowolone mogą być drużyny, które miały takie mecze rozgrywać na własnym boisku. Wydaje się jednak, że atut gry na swoim stadionie znika bez kibiców, czego przykładem jest Bundesliga - we wznowionym niedawno sezonie na 28 rozegranych meczów jedynie 5 zakończyło się zwycięstwem gospodarzy.

Fot.:Peter Byrne/Press Association/East News