Premier League: Tottenham planuje transfery
Pierwszy raz od wielu okienek transferowych Tottenham Hotspur oraz jego menadżer Mauricio Pochettino mogą myśleć o transferach. W mediach pojawiają się już pierwsze nazwiska zawodników, o których zabiega finalista Ligi Mistrzów.
Ostatnie transfery przychodzące do klubu z Londynu miały miejsce zimą sezonu 2017/18. Wtedy to do klubu przybyli Lucas Moura, Davinson Sanchez, Serge Aurier, Fernando Llorente i Juan Foyth. Wszystko za sprawą budowy Tottenham Hotspur Stadium, która według szacunków pochłonęła blisko 500 milionów euro. Klub zapisał się też w historii Premier League jako pierwszy, który przez tak długi okres nie kupił żadnego zawodnika.
Zarząd Tottenhamu ogłosił jednak, że w letnim okienku transferowym menadżer otrzyma na kupno nowych piłkarzy około 60 milionów funtów. Dodatkowo Mauricio Pochettino będzie mógł wydać część pieniędzy z transakcji sprzedażowych. Z kim może pożegnać się finalista Ligi Mistrzów? Przede wszystkim z Christianem Eriksenem. Duńczyk nie może dogadać się z klubem w sprawie nowego kontraktu, a według wielu źródeł przymierzany jest do Realu Madryt oraz Manchesteru United. Koguty muszą mieć też alternatywę, w postaci nowego środkowego obrońcy. Wszystko przez klauzule w kontrakcie Toby'ego Alderweirelda, którego po sezonie będzie można kupić za okazyjne 25 milionów funtów.
Tottenham szybko rozpoczął więc starania o nowych zawodników. Pierwszym z nich miał być Marco Asensio z Realu Madryt. Klub z Londynu miał złożyć oficjalne zapytanie o hiszpańskiego pomocnika, ale odstraszyła ich usłyszana kwota - 700 milionów euro, czyli dokładnie tyle ile wynosi kontraktowa klauzula. Według gazety "AS" na celowniku Tottenhamu jest też inny zawodnik Królewskich - Dani Ceballos. Na razie nie wiadomo czy kluby kontaktowały się ze sobą w jego sprawie. Inni zawodnicy, którzy według mediów znajdują się na liście życzeń Kogutów to Malcom, Gareth Bale i Okay Yokuslu.
Najważniejszym wzmocnieniem Tottenhamu wydaje się jednak pozostanie Mauricio Pochettino na stanowisku menadżera. Argentyńczyk w rozmowie z "TalkSport" przyznał, że nie zamierza opuszczać swojego zespołu, ponieważ jest on dla niego najlepszym klubem na świecie. 47-latek uciął tym samym spekulacje prasowe, dotyczące możliwości objęcia stanowiska Juventusu lub Manchesteru United.
Fot.: Adam Davy/Press Association/East News
