Jaka kara czeka Legię za wydarzenia w Birmingham?
Nadal nie milkną echa ostatniego meczu Legii w europejskich pucharach. Warszawianie na boisku zaprezentowali się przyzwoicie, za to nie obyło się bez skandalu kibicowskiego. Klub z Warszawy może spodziewać się kary, zanosi się na to, że będzie ona bardzo surowa.
Europejska kampania Legii obfituje w różne wydarzenia okołosportowe. Skandalem zakończyło się starcie w Alkmaar, co prawda to nie warszawianie byli winni zdarzenia, lecz niesmak pozostał. Karę otrzymali kibice, przez co nie mogli wybrać się za swoim zespołem na mecz ze Zrinjskim Mostar.
Przyjazd fanów drużyny z Warszawy nie był w smak też służbom porządkowym w Birmingham. Dlatego też długo trwały przepychanki na temat puli biletów na mecz z Aston Villą. Sytuacja zaowocowała tym, że pod obiektem drużyny z Premier League doszło do awantury. Przez nią fani warszawskiego klubu nie weszli ostatecznie na obiekt i nie obejrzeli starcia, które zakończyło się wynikiem 2:1 dla Anglików.
Starcia fanów ze służbami porządkowymi mogą zakończyć się fatalnie dla klubu z Łazienkowskiej. Już krótko po całej sytuacji pojawiły się głosy, że Legii może grozić wykluczenie z europejskich pucharów. Informacji na ten temat zasięgnął Janusz Basałaj z kanału Meczyki. Były pracownik PZPN-u rozmawiał na ten temat z osobami z UEFA i według jego informacji, warszawianie raczej nie zostaną wykluczeni z rozgrywek. Jednak należy się spodziewać kary dla kibiców, na Legię może zostać nałożony zakaz wyjazdowy i to nawet na 2 lub 3 lata.
