Artur Boruc kończy karierę
Artur Boruc rozegrał swój ostatni mecz w zawodowym futbolu. Legendarny golkiper pożegnał się z piłką nożną towarzyskim meczem Legii Warszawa z Celticiem Glasgow, w którym padł wynik 2:2.
Ponad 20 lat piłkarskiej kariery podsumowane meczem dwóch zespołów, które w sercu Artura Boruca zawsze będą miały swoje miejsce. Polski bramkarz nie mógł sobie wyobrazić lepszego zakończenia przygody z piłką. Środowe spotkanie pomiędzy Legią Warszawa i Celticiem Glasgow zakończyło się remisem 2:2. 65-krotny reprezentant naszego kraju rozegrał w barwach Legii jedynie 45 minut - drugą połowę oglądał z poziomu ławki rezerwowych. W samej końcówce spotkania wszedł jeszcze raz na plac gry, by oficjalnie podziękować kibicom za doping i pożegnać się z nimi.
Bardzo ważne chwile dla golkipera miały też miejsce jeszcze przed samym spotkaniem. Boruc został wyprowadzany na murawę przez własne dzieci i otrzymał wiele wyróżnień. Minister Sportu Kamil Bortniczuk wręczył mu odznakę "Za zasługi dla sportu", wysłannicy z Glasgow uhonorowali go krzyżem celtyckim, a władze Legii przekazały pamiątkową paterę. Na murawie pojawili się także wysłannicy Pogoni Siedlce, której Boruc jest wychowankiem.
Boruc rozegrał 673 spotkania o punkty w zawodowej karierze, z których najwięcej (bo aż 194 przypadły na Celtic Glasgow). Oprócz tego grał także w Legii (129 spotkań), Bournemouth (na poziomie Championship i Premier League, łącznie 129 meczów), Southampton (Premier League 50 meczów) i Fiorentinie (Serie A, 64 pojedynki). Jego licznik występów z orzełkiem na piersi zatrzymał się w 2017 roku na 65 spotkaniach.
AŁ
Fot.:Foto Olimpik/REPORTER
