PKO BP Ekstraklasa - 5. kolejka przed nami
Mecz na szczycie, pojedynek drużyn Waldemara Fornalika z klubem Jacka Magiery oraz spotkanie Cracovii z byłym klubem Michała Probierza - Jagiellonią, to najciekawsze mecze, jakie czekają nas w 5. serii gier Ekstraklasy.
Najbliższa kolejka znowu będzie niepełna. Po raz kolejny nie wystąpią drużyny, które reprezentują Polskę w europejskich pucharach. Mecze Legii z Niecieczą oraz Rakowa z Górnikiem Zabrze zostały przełożone na grudzień.
W 5. kolejce jako pierwsi na boisko wyjdą piłkarze z Płocka i Lubina. Wisła nie może zaliczyć startu ligi do udanych, w 4 kolejkach zdobyła 3 punkty. W spotkaniu na własnym boisku z Zagłębiem będzie szukała okazji do powiększenia swojego dorobku. Zadanie nie będzie łatwe, ponieważ lubinianie grają solidny futbol, dotychczas wygrali 2 mecze, a w jednym ulegli Wiśle Kraków. Pierwszy gwizdek o 18.00. W drugim piątkowym meczu Radomiak podejmie Wartę. Będzie to okazja do rewanżu za mecz barażowy o awans do Ekstraklasy w sezonie 2019/2020. W tamtym meczu lepsi byli poznaniacy. W dzisiejszym starciu lekkim faworytem wydaje się klub z Radomia, w tabeli Warta ma 5 punktów a Radomiak 4. Mecz rozpocznie się o 20.30.
Sobotnie mecze zainauguruje mecz Pogoni ze Stalą Mielec. Zdecydowanym faworytem są szczecinianie. Mecz Cracovii z Jagiellonią to starcie aktualnej z byłą drużyną Michała Probierza. Krakowianie wystartowali fatalnie, zdobywając tylko 1 punkt w 4 meczach. Szansę na przełamanie będą mieli w sobotę o 17.30. O 20.00 rozbrzmi pierwszy gwizdek na stadionie w Łęcznej. Górnik będzie szukał okazji do pierwszego zwycięstwa w nowym sezonie. Wisła również nie wystartowała dobrze, ma na koncie tylko 4 oczka.
Niedzielne mecze zapowiadają się bardzo ciekawie. O 15.00 na boisku w Gliwicach wybiegną piłkarze Piasta oraz Śląska. Drużyny mają po 6 punktów i sąsiadują ze sobą w tabeli. Emocji nie powinno zabraknąć również w drugim niedzielnym meczu. Lider tabeli Lech Poznań podejmie wicelidera Lechię Gdańsk. Obydwie drużyny dobrze wystartowały i nie mają jeszcze na koncie żadnej porażki. Czy ktoś będzie musiał przełknąć gorycz porażki w tej kolejce? O tym przekonamy się w niedzielę, pierwszy gwizdek o 17.30.
ŁB
