Piłkarski klasyk w Lidze Europy bez rozstrzygnięcia
Manchester United zremisował na własnym boisku z AC Milan 1:1 w pierwszym spotkaniu 1/8 Ligi Europy. Faworyzowani gospodarze zagrali bardzo słabe spotkanie, a grający w osłabionym składzie Włosi zdobyli w tym meczu aż 3 gole, choć uznany został tylko jeden.
Pierwszy raz piłka w siatce znalazła się w 7 minucie, kiedy to Rafael Leao wyszedł do długiej piłki zagranej z własnej połowy i znalazł się w sytuacji sam na sam z Deanem Hendersonem, którego pewnie pokonał. Sędzia jednak po sygnalizacji arbitra liniowego odgwizdał pozycję spaloną i nie uznał gola. W odpowiedzi Manchester United przeprowadził akcję lewym skrzydłem — Alex Telles wrzucił piłkę do Anthony'ego Martiala, który po opanowaniu jej na klatce piersiowej uderzył w kierunku bramki, a strzał nad poprzeczką przerzucił Gianluigi Donnarumma. W 11. minucie Milan przeprowadził kolejny atak i ponownie znalazł on drogę do bramki — po rzucie z autu Franck Kessie opanował piłkę, a następnie strzałem z powietrza z okolic 16. metra pokonał Hendersona. Tym razem golowi nie sprzeciwił się arbiter boczny, a sędziowie VAR i po analizie również to trafienie zostało anulowane, ponieważ doszukano się zagrania ręką Iworyjczyka. Decyzja była bardzo dziwna, ponieważ nieprzepisowego zachowania nie zasygnalizowali przeciwnicy, z kolei wyraźnego dotknięcia piłki ręką nie można było zauważyć nawet na powtórkach. W kolejnych minutach mecz spowolnił i nie obfitował w sytuacje strzeleckie. Niemoc obu drużyn w ofensywie przerwał Alexis Saelemaekers, który wbiegł w pole karne, zamarkował uderzenie prawą nogą, czym zmylił Nemanję Maticia, a następnie złamał akcję do środka i oddał strzał w krótki róg, jednak na linii czujnie zachował się Henderson. W odpowiedzi bliski trafienia był Harry Maguire - Telles dośrodkował z rzutu rożnego na krótki słupek, wrzutkę głową przedłużył Bruno Fernandes, a z najbliższej odległości kapitan gospodarzy trafił w słupek. Powtórki pokazały, że była to fenomenalna sytuacja, która powinna zakończyć się bramką, a pudło w tej sytuacji będzie jednym z największych w tej edycji Ligi Europy.
Ole Gunnar Solskjaer w przerwie zdecydował się na jedną zmianę — Martial został zastąpiony Amadem Diallo. Młody zawodnik z przytupem wszedł w mecz, bo już 4 minuty później strzelił gola głową, po fenomenalnym podaniu z głębi pola za plecy obrońców od Bruno Fernandesa. Milan bardzo długo czekał na okazję do wyrównania, a tę wreszcie wykreował w 64. minucie — Davide Calabria dośrodkował piłkę z prawego skrzydła, a pojedynek główkowy w polu karnym wygrał Rade Krunic, jednak uderzenie Bośniaka przeleciało nad poprzeczką gospodarzy. W odpowiedzi podwyższyć prowadzenie mógł Manchester United — po szybkiej akcji na prawym skrzydle pomiędzy Diallo i Masonem Greenwoodem futbolówka została dograna wzdłuż pola karnego, a w stuprocentowej sytuacji w światło bramki nie trafił Daniel James. Gdy wydawało się, że Manchester United dowiezie zwycięstwo do końca, Milan strzelił bramkę wyrównującą w doliczonym czasie gry — trafienie głową po dograniu Krunicia z rzutu rożnego zanotował Simon Kjaer, czym zwiększył szansę na awans swojej drużyny do kolejnej rundy Ligi Europy.
AŁ
Fot.:AP/Associated Press/East News
