Papszun pojedzie na Euro 2024?
Koniec rywalizacji w grupie E eliminacji mistrzostw Europy nie oznacza emocji wokół drużyn, które w niej występowały. Głośno jest szczególnie o Czechach. Drużyna awansowała na Euro, lecz z pracy zrezygnował selekcjoner. Co ciekawe, w gronie potencjalnych zastępców Jaroslava Silhavego wymieniany jest Marek Papszun.
Czesi nie zachwycili podczas tych eliminacji, podobnie jak biało-czerwoni. Jednak to oni wczoraj cieszyli się z awansu na turniej, podczas gdy udział Polaków na Euro jest na ten moment wątpliwy. Nasi południowi sąsiedzi uzyskali promocję, pomimo skandalu alkoholowego, który wydarzył się po meczu z Polską. Podczas trwania tych eliminacji mocno kwestionowana była postawa Jaroslava Silhavego. Po wczorajszym meczu z Mołdawią selekcjoner reprezentacji Czech zrezygnował z posady.
To oznacza, że nasi południowi sąsiedzi muszą znaleźć szkoleniowca, który poprowadzi ich podczas turnieju w Niemczech. Czasu trochę mają, jednak już ruszyły spekulacje dotyczące tego, kto mógłby objąć czeską drużynę narodową. Na giełdzie nazwisk pojawiły się nazwiska z tego kraju, wśród kandydatów wymieniani są m.in. Martin Svědík, Ivan Hašek, David Holoubek oraz Radoslav Kováč. Co ciekawe, według czeskich mediów reprezentację mógłby objąć też Marek Papszun.
Polski szkoleniowiec jest bez pracy i czeka na odpowiednią ofertę. Co ciekawe, w podcaście „Jak uczyć futbolu” były trener Rakowa Częstochowa przyznał, że szykuje się do pracy w zawodzie, stara się jeździć i się edukować. Według czeskich mediów kandydatura Papszuna może jednak być zbyt kosztowna dla tamtejszej federacji.
