Kibice Wisły Kraków nie pojadą do Tych
Zamieszanie wokół hitu 1. Ligi, w którym zmierzy się GKS Tychy z Wisłą Kraków. Tyszanie udanie wystartowali i są liderem, co podbiło zainteresowanie meczem. Stadion GKS-u powinien się wypełnić, zabraknie na nim jednak kibiców gości.
Po braku awansu w poprzednim sezonie Wisła z marszu została zaliczona do grona faworytów 1. Ligi. Za to GKS Tychy dość niespodziewanie pojawił się w czołówce tabeli. 3 mecze, 9 punktów i 7 strzelonych bramek, to doskonały wynik drużyny prowadzonej przez Dariusza Banasika. Nic więc dziwnego, że sobotni mecz wywołuje olbrzymie zainteresowanie.
Należy się spodziewać, że na stadionie GKS-u pojawi się tłum kibiców miejscowego klubu. Starcie lidera z 6. drużyną Fortuna 1. Ligi może obserwować nawet komplet fanów. Jednak wśród nich zabraknie kibiców gości. Dzisiaj GKS Tychy wystosował oświadczenie, w którym poinformował, że w wyniku opadów, awarii uległ system bezpieczeństwa w sektorze gości. W związku z tym ta część stadionu zostanie zamknięta i nie będzie udostępniona dla kibiców Białej Gwiazdy.
Wielu kibiców jednak nie wierzy w te informacje. W wypowiedziach pod tym oświadczeniem można znaleźć komentarze, które nawiązują do ostatniej awantury w Radłowie. Tam kibice Wisły Kraków wspierani przez Unię Tarnów zmierzyli się z ekipami Zagłębia Sosnowiec i BKS-u Bielsko-Biała. W wyniku starć zginął fan tej ostatniej drużyny. W środowisku kibicowskim za tę śmierć obwiniani są kibice Wisły Kraków. I dlatego też wiele ekip żąda wykluczenie fanów Białej Gwiazdy ze środowiska kibicowskiego. Brak pozwolenia na przyjazd do Tych może być podyktowane właśnie niechęcią fanów GKS-u do Wisły.
