Czarny poniedziałek dla Juventusu

Fatalne wieści dla fanów Juventusu. Ich klub zaliczy jeden z gorszych sezonów w historii. Włoskie organy sprawiedliwości postanowiły ponownie nałożyć karę na klub, która oznacza, że Starej Damy zabraknie najprawdopodobniej w następnym sezonie Ligi Mistrzów. 

Problemy ciągną się za Juventusem już od zimy. Organy sprawiedliwości wykazały, że władze klubu przez lata wykazały fałszywe wartości piłkarzy po to, żeby uniknąć podatków i konsekwencji naruszenia zasad finansowego Fair Play. Klub z Turynu miał prowadzić długotrwały proceder zawyżania kwot transferowych, turyńczycy ukrywali też, że płacili swoim zawodnikom cześć wynagrodzenia podczas pandemii koronawirusa. Za te naruszenia prawa Juventus pierwotnie otrzymał karę odjęcia 15 punktów w tabeli.

Turyńczycy odwołali się od tej kary i w kwietniu wykonanie jej zostało zawieszone. Dzięki temu Stara Dama wróciła na miejsce w tabeli, które zapewniało grę w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie. Na tym jednak sprawa nie została zakończona. Zajęła się nią ponownie federacja, która wczoraj ogłosiła swój werdykt. Juventus został ukarany odjęciem 10 punktów w tabeli. To oznacza,  że wypadł ze strefy dającej prawo gry w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie.

Szansę na to, że Juve znajdzie się w pierwszej czwórce Serie A, są iluzoryczne. Szczególnie że Stara Dama się wczoraj skompromitowała i przegrała 1:4 z Empoli. Aktualnie zespół Wojciecha Szczęsnego i Arkadiusza Milika zajmuje 7. miejsce w tabeli, które daje jedynie prawo do gry w Lidze Konferencji. Juventus mógł zapewnić sobie prawo gry w Champions League poprzez Ligę Europy, ale odpadł w półfinale z Sevilla i najprawdopodobniej zabraknie Bianconerich w elicie w przyszłym sezonie.