La Liga: Barcelona wyciąga konsekwencje i zwalnia kolejne osoby

Najpierw Quique Setien, a teraz Eric Abidal - Barcelona zwalnia kolejne ważne w klubie osoby. Według hiszpańskich mediów jest to początek olbrzymich zmian, jakie będą miały miejsce w katalońskim zespole. Wkrótce na listę transferową mają zostać wystawieni także ważni piłkarze pierwszego składu, których zaangażowania nie było widać w trakcie ubiegłego sezonu.

Właśnie o zaangażowanie pretensje do zawodników miał na początku roku Eric Abidal, a jego wypowiedzi obiły się głośnym echem w hiszpańskich mediach. Francuzowi odpowiedział między innymi Leo Messi, który stwierdził, że takimi słowami jedynie burzy morale drużyny i jako dyrektor sportowy nie powinien ich wypowiadać. Możliwe jest, że Argentyńczyk miał rację - Barcelona zaczęła grać coraz słabiej, a jako winnych słabej postawy piłkarzy uznano Abidala oraz Setiena, którzy nie mogli znaleźć wspólnego języka z zawodnikami. Ich w klubie już nie ma, ale wkrótce podzielić ich los może także spora grupa piłkarzy. 

Wśród nich jest wielu graczy pierwszego składu Dumy Katalonii. Finalnie decyzję o przydatności w zespole będzie podejmował przyszły szkoleniowiec (a według katalońskiej prasy będzie to Ronald Koeman), jednak media już wskazują tych, którzy są winni słabego sezonu oraz kompromitującej porażki z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów. Na liście są między innymi Jordi Alba, Gerard Pique, Sergio Busquets, Rafinha i Ivan Rakitić. Źródła dobrze poinformowane w wewnętrznych sprawach Barcelony informują także, że o swój los nie musi bać się jedynie 5 zawodników - Leo Messi, Ansu Fati, Frenkie De Jong, Riqui Puig oraz Marc-Andre Ter Stegen.

Fot.:LLUIS GENE/AFP/East News