James Milner i jego lojalność

Jak donoszą brytyjskie gazety James Milner ma po sezonie odejść z Liverpoolu do Leeds United, jeśli klub ten wywalczy sobie awans do Premier League. Nie wiadomo jednak czy The Reds zdecydują się oddać swojego pomocnika.

O lojalności w piłce można mówić bardzo dużo. W jej historii mieliśmy już przecież zawodników, którzy w ogóle nie przywiązywali wagi do barw klubowych oraz takich, którzy dla swojego zespołu byli w stanie zrobić wszystko. Gdy myślimy o tych pierwszych, w głowie mamy Carlosa Teveza zamieniającego Manchester United na Manchester City, Ashley'a Cole'a opuszczającego Arsenal na rzecz Chelsea, czy Sola Campbella odchodzącego z Tottenhamu do Arsenalu. Byli też tacy, którzy mimo ofert z innych klubów pokazywali przywiązanie do barw klubowych i za nic w świecie nie chcieli odejść, dzięki czemu stali się legendami jak John Terry czy Tony Hibbert. Choć Milner legendą Leeds United się zapewne nie stanie, to jego historia zasługuje na uwagę.

Anglik jest wychowankiem zespołu z hrabstwa West Yorkshire. Po blisko 50 występach ligowych w pierwszym zespole Leeds przeniósł się do Newcastle, a następnie Aston Villi i Manchesteru City. Obecnie jest zawodnikiem Liverpoolu, z którym w zeszłym sezonie grał w finale Ligi Mistrzów, a w tym wciąż walczy o zwycięstwo w Premier League. Milner cieszy się ogromnym zaufaniem Jurgena Kloppa, dzięki czemu w wielu meczach The Reds mógł nosić kapitańską opaskę. Dodatkowo 61-krotny reprezentant Anglii w każdym meczu zostawia bardzo dużo zdrowia na boisku i wygląda, jakby za swój zespół mógł oddać życie. W jego sercu najwyraźniej nie znajduje się wcale Liverpool.

Według wielu brytyjskich źródeł James Milner zdecydował się bowiem poinformować klub oraz swojego menadżera, że w przypadku awansu Leeds United do Premier League, chciałby otrzymać zgodę na przejście do klubu, w którym rozpoczynał piłkarską karierę. Póki co, nie wiadomo jak na decyzję zawodnika zareagował Jurgen Klopp, ale z pewnością ma nad czym myśleć - Leeds jest przecież wiceliderem Championship i za kilka kolejek może świętować awans. Kontrakt Jamesa Milnera wygasa wraz z końcem sezonu i mimo przydatności w pierwszym zespole, może to być jego ostatni sezon na Anfield. Ciekawe jest czy wobec takiego zachowania zawodnika, w przypadku braku awansu Leeds, Liverpool zdecydowałby się zaoferować mu nowy kontrakt.

Fot.:OLI SCARFF/AFP/East News