Jaka przyszłość czeka Marka Papszuna? Szkoleniowiec zdradził swoje plany
Przez ponad 7 lat pracy Marek Papszun zbudował wielki Raków Częstochowa. Szkoleniowiec powiedział jednak dość i po sezonie, ze złotym medalem za mistrzostwo Polski na szyi, odejdzie z klubu. Jak się okazuje, wcale nie musi to dla niego oznaczać przerwy, o czym trener poinformował podczas rozmowy w TVP Sport.
Szok po ogłoszeniu decyzji o odejściu Papszuna z Rakowa już minął. Końcówka kadencji szkoleniowca w Częstochowie nie jest wymarzona, bo zespół zaliczył 3 porażki z rzędu, w tym w finale Pucharu Polski. To jednak nie przeszkodziło w tym, żeby częstochowianie zapewnili sobie mistrzowski tytuł, więc Papszun w chwale odejdzie z Rakowa.
Wbrew wcześniejszym doniesieniom, trener nie odchodzi z klubu, tylko dlatego, że chce zrobić sobie przerwę. Wpływ na jego decyzję miała mieć też zmiana polityki władz nowych mistrzów Polski, które zamierzają ostrożniej gospodarować pieniędzmi.
Szkoleniowiec w TVP Sport zdradził, jakie ma plany dotyczące dalszej części kariery. Papszun przyznał, że rozważa wyjazd zagraniczny. W kontekście polskiego szkoleniowca mówiło się o pracy w Maccabi Hajfa, Olympiakosie Pireus i Dynamie Kijów. Polski trener nie wykluczył takiej ewentualności, lecz nie odniósł się konkretnie do doniesień medialnych. Papszun przyznał, że jeśli pojawi się projekt, który będzie go interesował, to może zdecydować się na wyjazd. Szkoleniowiec dodał, że albo obejmie jakiś zespół od razu, albo zaplanuje sobie roczną przerwę w pracy.
