Piłkarz Manchesteru United stanął przed sądem
Kiedyś nadzieja angielskiej piłki, dzisiaj gracz na poważnym, życiowym zakręcie. Dzisiaj ruszył proces przed sądem w Manchesterze, w którym gracz klubu z Old Trafford zmierzy się z zarzutami o próbę gwałtu, napaść i kontrolowanie zachowania swojej partnerki. Pierwsza rozprawa odbyła się dzisiaj.
W ostatnich latach kilku piłkarzy z Premier League miał spore problemy z prawem. Jednym z nich jest Mason Greenwood. Piłkarz, który w październiku skończył 21 lat nie występuje już w klubie z Old Trafford. Ma to związek z poważnymi zarzutami, które zostały skierowane pod jego adresem.
W styczniu tego roku piłkarz Manchesteru został oskarżony o kontrolowanie zachowania, napaść i próbę zgwałcenia modelki Harriet Robinson. Greenwood miał się dopuścić tych czynów w okresie od listopada 2018 do grudnia 2021. Zawodnik został w styczniu zatrzymany przez policję i zostały mu przedstawione zarzuty. Manchester United od razu zawiesił gracza do wyjaśnienia sprawy, mimo tego, że miał on kontrakt ważny do czerwca 2025, to od dłuższego czasu nie trenuje z klubem z Old Trafford.
Greenwood po usłyszeniu zarzutów został wypuszczony z aresztu za kaucją. Zwolnienie zostało przedłużane w kwietniu oraz czerwcu. Przed kilkoma dniami reprezentant Anglii ponownie trafił do aresztu, ponieważ próbował się skontaktować z Robinson. Dzisiaj zawodnik pojawił się na pierwszej rozprawie. Sąd zadecydował, że do kolejnego posiedzenia w jego sprawie, które ma mieć miejsce 21 listopada, Greenwood pozostanie w areszcie.
