Piątek jednak w Champions League?

Krzysztof Piątek nie może narzekać na brak ofert w trakcie letniego okna transferowego. Jego ściągnięciem do siebie zainteresowane są kluby z kilku lig, a z każdym dniem przybywają kolejne! Pojawiła się też oferta z zespołu, który będzie w tym roku grał w Champions League. 

Polski napastnik nie ma przyszłości w Hercie Berlin - to jest już pewne po wystawieniu Krzysztofa Piątka  przez klub z Bundesligi na listę transferową. Okazuje się, że 16. drużyna ubiegłego sezonu w najwyższej niemieckiej klasie rozgrywkowej zamierza pozbyć się napastnika za wszelką cenę. Hertha nie ogranicza się bowiem do rozpatrywania ofert kupna Polaka, ale pod uwagę bierze również jego wypożyczenie, które pokrywałoby większość jego pensji i zawierało klauzulę obowiązkowego wykupu. 

Na początku lipca informowaliśmy o tym, że Krzysztof Piątek otrzymał ofertę z Super Lig, jednak zawodnik wciąż nie dogadał się z Fenerbahce Stambuł. Impas rozmów chciała wykorzystać Salernitana, jednak według włoskich dziennikarzy Polak nie jest wcale numerem jeden na liście życzeń ekipy z Serie A - wyżej stoją notowania Neala Maupaya z Brighton oraz Andrei Pinamotniego z Interu Mediolan. Choć opisywane już kierunki są bardzo ciekawe, to nie mogą one równać się z ostatnimi informacjami.

Krzysztofem Piątkiem ma być zainteresowana Borussia Dortmund, która złożyła nawet zapytanie do klubu Polaka, co potwierdził Nicolo Schira. Niespodziewane zainteresowanie napastnikiem jest spowodowane nagłymi problemami zdrowotnymi innego snajpera ekipy BVB Sebastiana Hallera, u którego wykryto raka jąder. Piątek miałby być zmiennikiem, który w razie potrzeby grałby w mniej ważnych meczach lub wchodził z ławki rezerwowych. Na chwilę obecną Borussia na pozycji napastnika może wybierać spomiędzy Youssoufa Moukoko (jedyny typowa dziewiątka) oraz Donyella Malena i Karima Adeyemiego, którzy mogą grać także na skrzydle. 

AŁ

Fot.:Jźrgen Fromme/Imago Sport and News/East News