Liga Mistrzów priorytetem Ronaldo?
Cristiano Ronaldo oraz jego agenta czeka pracowite lato. Zawodnik nigdy nie ukrywał, że jego priorytetem jest gra w Lidze Mistrzów, dlatego można się spodziewać jego transferu jeszcze przed startem nowego sezonu.
Powrót Portugalczyka do Manchesteru United był w zeszłym roku ogromną sensacją. Gwiazdor przez długi czas rozmawiał z Manchesterem City, natomiast finalnie wylądował w klubie, z którym ma bardzo dobre wspomnienia, ale w ostatnich latach jego renoma znacznie spadła. Bez cienia wątpliwości można powiedzieć, że 37-latek był najlepszym zawodnikiem z pola i w wielu meczach na swoich barkach ciągnął cały zespół (w głosowaniu zawodników zwyciężył bramkarz David de Gea). Niestety, drużyna okazała się zbyt słaba, by osiągnąć coś więcej, niż wyjście z grupy w Lidze Mistrzów i zaledwie 6. miejsce w Premier League. Oznacza to, że Manchesteru United zabraknie w kolejnej edycji najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywek.
Zdecydowanie nie tego oczekuje Portugalczyk, na co wskazuje zachowanie Jorge Mendesa. Jego agent rozmawiał już z kilkoma klubami, które w kolejnym sezonie będą mierzyły się w Champions League. Usługami Ronaldo nie byli jednak zainteresowani włodarze Bayernu Monachium, natomiast najnowsze informacje dotyczą kolejnego zespołu, który jest w stanie skusić 37-latka.
Mowa tu o londyńskiej Chelsea, której nowy właściciel Tod Boehly spotkał się z agentem zawodnika i rozmawiał na temat sprowadzenia napastnika. Właśnie ta pozycja wymaga bowiem wzmocnień w ekipie The Blues - Romelu Lukaku odchodzi do Interu Mediolan, natomiast wracający z wypożyczenia Armando Broja wkrótce ma zostać zawodnikiem West Hamu. Oznacza to, że w klubie pozostanie jedynie Timo Werner, który zdecydowanie rozczarowywał w poprzedniej kampanii, dlatego sprowadzenie bramkostrzelnego Ronaldo (18 goli w 30 spotkaniach Premier League) może okazać się strzałem w dziesiątkę.
Jak na razie brytyjskie dzienniki nie ujawniły więcej informacji na temat tego spotkania, więc nie wiadomo, czy taki transfer może dojść do skutku.
AŁ
Fot.:AP/Associated Press/East News
