Super Lig: Murawski wraca do Polski!

Gdy Radosław Murawski 4 lata temu odchodził z Piasta Gliwice, jego usługami były zainteresowane nie tylko wszystkie kluby z Ekstraklasy, ale także drużyny z różnych lig zagranicznych. Teraz pomocnik wraca do Polski i zasili szeregi Lecha Poznań.

Radosław Murawski to 26-latek, który zanotował już 12 występów w Reprezentacji Polski. W barwach Piasta Gliwice w Ekstraklasie występował 125 razy, strzelił w nich 4 gole i zaliczył jedną asystę. Dobrą dyspozycją zapracował na zagraniczny transfer - pomimo wielu ofert najkonkretniejszą złożyło włoskie Palermo, gdzie trafił za około 625 tysięcy euro. Polak kariery w Serie B jednak nie zrobił. W sezonie 2017/2018 zaliczył 39 występów, w których tylko raz wpisał się na listę strzelców. Trochę mniej grał rok później — zanotował wówczas 32 mecze i 1 trafienie. Choć Murawski nie miał niesamowitych statystyk ofensywnych, to eksperci cenili go za bardzo solidną grę na równym poziomie, jednak wciąż piłkarsko odstawał od poziomu Serie A.

To nie wykluczyło jednak kolejnego transferu — tym razem do najwyższej ligi tureckiej. Denizlispor zapłacił za Polaka milion euro, a ten nie zawiódł oczekiwań — był podstawowym wyborem do środka pola, a w 32 ligowych meczach uzbierał 4 bramki i 1 asystę. Solidnie rozpoczął też obecny sezon i zagrał w 17 spotkaniach, notując tylko jeden słaby występ, kiedy to musiał opuścić plac gry po uzbieraniu dwóch żółtych kartek. Napomnienia od sędziów są zresztą największym problemem zawodnika — za granicą w 129 oficjalnych spotkaniach zebrał łącznie 31 żółtych kartoników. Problemem gry w Turcji były jednak regularne opłaty. Denizlispor nie płacił na czas, a gdy zbliżała się termin, w którym Polak mógłby rozwiązać kontrakt z winy klubu, na jego koncie pojawiała się część zaległych pieniędzy, które pozwalały na odwleczenie sytuacji w czasie.

Sytuację postanowił wykorzystać Lech Poznań, który złożył pomocnikowi ofertę kontraktu. Zainteresowane strony szybko doszły do porozumienia, a Polak podpisał z ekipą Dariusza Żurawia 3-letni kontrakt. Murawskiego nie zobaczymy jednak w tym sezonie — na Bułgarską trafi dopiero latem, a obecne sezon 2020/2021 spędzi jeszcze w Turcji. Obecnie trwają rozmowy na temat opłaty, jaką Lech musiałby uiścić, by Murawski od razu przeszedł do Ekstraklasy, jednak turecki klub widzi w nim lidera formacji pomocy, który może być kluczowy w walce o utrzymanie. Denizlispor zajmuje obecnie ostatnie miejsce w tabeli.

AŁ

Fot.:PRZEMYSLAW SZYSZKA/SE/EAST NEWS