MLS: Inter Miami bez praw do klubowej nazwy

Nie tak założenie nowego klubu wyobrażał sobie David Beckham. W planach było zdominowanie MLS, a tymczasem zespół nie będzie mógł korzystać z nazwy, pod którą został założony.

Club Internacional de Futbol Miami to pełna nazwa założonego przez Davida Beckhama w 2018 roku klubu. Zespół bardziej znany jako CF Inter Miami w 2020 roku rozpoczął swój pierwszy sezon w rozgrywkach MLS. Pomimo bardzo trudnych początków i pięciu ligowych porażek z rzędu, drużynie dowodzonej przez Gonzalo Higuaina i Blaise'a Matuidiego udało się zająć w swojej wschodniej konferencji 10. miejsce, które zapewniło im prawo do gry w playoffach. Bilans zaledwie 7 wygranych w 23 meczach nie napawał jednak optymizmem i jak się później okazało - słusznie. Playoffy zakończyły się dla zespołu już po pierwszym spotkaniu, które Inter przegrał z Nashville SC 0:3. Ostatecznym ich zwycięzcą została drużyna Columbus Crew. Interowi nie pozostało nic innego, jak przygotowania do rozegrania kolejnego sezonu.

David Beckham zapowiedział wzmocnienia składu i ściągnięcie co najmniej jednej gwiazdy. Choć finanse z pewnością nie będą problemem, to inaczej sprawa wygląda w kwestiach prawnych. Do rozgrywek klub nie będzie mógł przystąpić pod swoją nazwą. Włoski Inter Mediolan wygrał sprawę sądową o prawo do używania klubowej nazwy, przez co Inter Miami będzie musiał ją zmienić. Klub z Serie A zastrzegł ją w 2014 roku, więc kilka lat przed założeniem drużyny z Miami. Szacuje się, że rebranding może kosztować Davida Beckhama dziesiątki milionów dolarów.

AŁ

Fot.: AP/Associated Press/East News