Komunikat Widzewa po meczu ze Zniczem i odpowiedź "Wiary spod Zegara"!
Komunikat Widzewa po meczu ze Zniczem i odpowiedź "Wiary spod Zegara"!
Gorąco zrobiło się na linii klub-kibice w Widzewie Łódź. Zespół w szczęśliwych okolicznościach awansował w sobotę do I Ligi. Czerwono-biało-czerwoni przegrali swój mecz ze Zniczem Pruszków, ale dzięki remisowi GKS-u Katowice z Resovią Rzeszów mogli cieszyć się z bezpośredniego awansu na zaplecze Ekstraklasy. Tuż po przegranym meczu kibice Widzewa okazali swoje niezadowolenie z tragicznej gry zespołu w rundzie wiosennej. Fani od tygodni byli zirytowani postawą zawodników, którym jakby nie zależało na awansie i dali temu wyraz po końcowym gwizdku.
Oświadczenie władz Widzewa Łódź
Po tych wydarzeniach władze klubu wydały oficjalny komunikat, w którym stwierdziły, że potępiają zachowanie kibiców i będą dążyć do ukarania wszystkich, którzy brali w tym udział. - Klub awansował do wyższej klasy rozgrywkowej, ale styl sportowy, w jakim tego dokonał, na pewno pozostawiał wiele do życzenia i był daleki od oczekiwań. W związku z tym zrozumiałe są negatywne odczucia kibiców i ich niezadowolenie. Wszyscy wierzyliśmy, że w sobotni wieczór, niezależnie od poprzednich niepowodzeń, będziemy mogli cieszyć się z awansu. - czytamy w komunikacie. Mimo wszystko, nawet jeśli negatywne odczucia kibiców były zrozumiałe, klub stanowczo zapowiedział, że uruchomi procedury prawne w celu ukarania niektórych kibiców nawet zakazami stadionowymi. Władze Widzewa argumentują to tym, że stadion przy al. Piłsudskiego jest domem wszystkich Widzewiaków i wspomniane wydarzenia rzutują negatywnie na obraz całej widzewskiej społeczności kibicowskiej.
Odpowiedź kibiców na komunikat klubu
Najzagorzalsi kibice Widzewa z grupy "Wiara spod Zegara" nie pozostali obojętni na oświadczenie klubu. W swoich mediach społecznościowych zamieścili wpis, w którym odnieśli się do całej sytuacji. Widzewiacy podkreślili przede wszystkim, że są mocno zawiedzeni postawą piłkarzy. Ich zdaniem zawodnicy zawalili sezon, a awans był po prostu szczęśliwym trafem. W temacie incydentu, który miał miejsce po meczu ze Zniczem, kibice stwierdzili, że gdyby awans był świętowany po zwycięstwie, to do takiej sytuacji w ogóle by nie doszło. - Natomiast klub prosimy o nierobienie z siebie ofiary, bo mamy wrażenie, że media w całym kraju i wy sami, znaleźliście temat zastępczy waszego niepowodzenia. Skoro tak sprawnie wydaliście oświadczenie na temat wyżej opisanego zajścia, tak samo liczymy, że sprawnie Wam pójdzie wystosowanie oświadczenia dotyczącego postawy drużyny w meczach po wznowieniu rozgrywek z wyjaśnieniami, co było tego w waszym mniemaniu przyczyną oraz podając konkretne decyzje personalne z wymienionymi kolejno działaniami naprawczymi, jakie zamierzacie wykonać. - napisali, kończąc swój wpis. Mimo awansu, w środowisku Widzewa wciąż może być w najbliższych tygodniach bardzo gorąco.
