Rosyjska Priemjer-Liga nadal gra

Premier Liga jest jedną z niewielu silnych lig w Europie, które jeszcze nie zawiesiły rozgrywek. Co więcej, wszystkie mecze rozgrywane są z udziałem kibiców na trybunach. 

Koronawirus nie jest straszny rosyjskiej piłce. Zawieszone zostały rozgrywki we wszystkich silniejszych ligach Europy, a te które jeszcze tego nie zrobiły, w większości przypadków decydują się na grę przy pustych trybunach. Mecze rosyjskiej Ekstraklasy zostaną jednak rozegrane zgodnie z planem, a w nich wystąpią także Polacy. 

W sobotę o 14:30 bardzo ważny bój stoczy Ural Jekaterynburg, na którym wzrok kibiców z Polski skupia się najbardziej. Gra w nim bowiem aż 3 zawodników z naszego kraju - Michał Kucharczyk, Rafał Augustyniak i Maciej Wilusz. Dwaj pierwsi regularnie grają w barwach swojej drużyny, natomiast ostatni wrócił po kontuzji i rozegrał w obecnych rozgrywkach tylko kilka meczów. Ural w 22. kolejce zmierzy się z liderem tabeli Priemjer Ligi Zenitem. W przypadku porażki zespół Polaków zbliży się do strefy spadkowej.

W niedzielę swoje spotkanie ligowe rozegra Lokomotiw, w barwach którego będzie można zobaczyć Grzegorza Krychowiaka i Macieja Rybusa. Obaj są zdrowi i mają duże szanse na występ przeciwko FK Rostów od pierwszej minuty. Mecz ten będzie bardzo ważny dla układu tabeli - zespoły sąsiadują w niej ze sobą, a zwycięzca zrówna się punktami z zajmującym drugie miejsce Krasnodarem.

Swój mecz rozegrało już Dinamo, które na wyjeździe pokonało w spotkaniu otwierającym kolejkę Akhmatem Grozny 3:2. 84 minuty rozegrał Sebastian Szymański, jednak nie wyróżnił się niczym szczególnym.

Fot.:Anatoliy Medved/SIPA/SIPA/East News