Ekstraklasa: Fatalna frekwencja!
Tak złej pod względem frekwencji kolejki w Ekstraklasie nie było już dawno. Żaden z ośmiu meczów 24. kolejki nie przyciągnął na stadion więcej niż 10 tysięcy kibiców.
Najlepsza i najgorsza frekwencja 25. kolejki
Najbliżej pobicia tej granicy byli kibice we Wrocławiu, gdzie na pojedynek Śląska z Górnikiem przyszło 9960 osób. Oczywiście gdyby nie mobilizacja kibiców Górnika, liczba ta byłaby zdecydowanie niższa. Najgorzej było Niecieczy. Tam "hitowy" pojedynek obejrzało zaledwie 1659 fanów.
Łącznie cała kolejka zgromadziła 38 829 fanów na stadionach, co daje średnią zaledwie 4585 widzów na mecz! To jest zdecydowanie najgorszy wynik w całym dotychczasowym sezonie Ekstraklasy, a co gorsza - najbliższe mecze odbędą się jutro oraz w środę. W dni, w które ma być jeszcze zimniej niż ostatnio, co na pewno przełoży się na frekwencję.
Prognozowana pogoda?
- Gdańsk -13°C
- Płock -13°C
- Warszawa -14°C
- Nieciecza -14°C
- Zabrze -10°C
- Kraków -13°C
- Gdynia -10°C
- Poznań -11°C
Frekwencja w 24. kolejce Lotto Ekstraklasy:
- Zagłębie Lubin - Arka Gdynia (3032 widzów)
- Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk (5942 widzów)
- Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Sandecja Nowy Sącz (1658 widzów)
- Pogoń Szczecin - Wisła Płock (3688 widzów)
- Cracovia - Legia Warszawa (2152 widzów)
- Piast Gliwice - Wisła Kraków (3396 widzów)
- Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze (9960 widzów)
- Korona Kielce - Lech Poznań (6853 widzów)
