Boją się Lecha

Zwiększone siły policyjne w Haugesund to plan władz norweskiego miasta na spokój podczas meczu Ligi Europy z Lechem Poznań. Pomimo zapewnień płynących ze strony klubu z Poznania, że miejscowi nie powinni się obawiać fanów Kolejorza, Norwegowie „zbroją” się na przyjazd polskich kibiców.

Już w czwartek na stadionie w Haugesund odbędzie się mecz w rundzie eliminacyjnej Ligi Europejskiej pomiędzy FK Haugesund a Lechem Poznań. Tak Prezes klubu Erik Opedal skomentował w rozmowie z dziennikiem Haugesund Avis przyjazd polskich kibiców:

"Polski klub zapewnił nas, że ich kibice to porządni ludzie. My jednak dmuchamy na zimne, znając historię zachowania się kibiców Lecha. Nad zabezpieczeniem meczu współpracujemy z policją oraz ze służbami specjalnymi".

Kibice Lecha którzy szykują się na wyjazd do Norwegii, robią już rozeznanie w tamtejszych klimatach kibicowskich.

„Na mecze FK Haugesund chodzi średnio 4500 kibiców, co jest jednym z niższych wyników w całej Norwegii. Średnia to ledwo ponad połowa pojemności ich małego przecież stadionu. Zorganizowany ruch kibicowski, jednym słowem najwierniejsi i jakkolwiek aktywni fani występują pod nazwą Maakeberget.” – możemy przeczytać na stronie fanów Kolejorza.

Początek meczu w Haugesund w czwartek o godzinie 19:00. Rewanż zostanie rozegrany w Poznaniu 20.07 o godzinie 20:00.