Kibice Podhala zatrzymali hokeistów Cracovii

Rozgrywany w niedzielę hokejowy mecz o Superpuchar Polski pomiędzy Podhalem Nowy Targ i Cracovią Kraków został przerwany z powodu mgły, która utworzyła się nad taflą lodu. Dodatkowo zawodnicy "Pasów" mieli problem z opuszczeniem lodowiska z powodu agresywnego zachowania kibiców gospodarzy.

"W niedzielę Podhale z Cracovią prowadziło 1:0, była 34. minuta. Nad lodowiskiem zebrała się mgła i zapadła decyzja, że nie ma sensu grać dalej. Była poważna obawa o zdrowie hokeistów. - Robiliśmy wszystko, by przy pomocy dmuchawy rozwiać mgłę, ale ta próba zakończyła się niepowodzeniem - tłumaczył na konferencji prasowej Janusz Wierzbowski, sekretarz generalny Polskiego Związku Hokeja na Lodzie. - Gra w tak ekstremalnych warunkach nie miałaby nic wspólnego z meczem hokejowym" - czytamy w serwisie sport.pl.

Przerwanie meczu nie oznaczało jednak końca negatywnych emocji. "Sfrustrowani kibice z Nowego Targu agresywnym zachowaniem uniemożliwiali wyjazd autokaru hokeistów" - czytamy w komunikacie wydanym przez Cracovię. Zgodnie z relacją "Pasów" miejscowi kibice mieli odpalić race i wulgarnie wyzywać hokeistów. Z tego powodu opóźnił się wyjazd autokaru do Krakowa.

Mecz zostanie wznowiony od stanu 1:0 dla Podhala w innym terminie.