Koniec sparingów Pogoni w Szczecinie?

Dziennikarz Głosu Szczecińskiego Maurycy Brzykcy zastanawia się, czy z powodu zachowania kibiców mecze sparingowe Pogoni w ramach przygotowania do rundy wiosennej sezonu 2015/2016 będą rozgrywane poza Szczecinem.

"Śnieg, lód a na dodatek niedostatecznie dobrze przygotowane murawy nad morzem, gdzie Portowcy stacjonowali przez dwa tygodnie, były zmorą trenujących tam piłkarzy. To właśnie niesprzyjające warunki pogodowe sprawiły, że trzy mecze postanowiono rozegrać na dobrze przygotowanym boisku przy ul. Pomarańczowej w Szczecinie: z miejscową Arkonią, Błękitnymi Stargard oraz Kotwicą Kołobrzeg. To ruch klubu w trosce o zdrowie zawodników, ale również ukłon w stronę fanów" - informuje Głos Szczeciński.

Niestety, jak możemy przeczytać na stronie gs24.pl, nie wszyscy kibice podczas sobotniego sparingu potrafili zachować się w sposób odpowiedni. Tuż przed rozpoczęciem gry, w kierunku boiska poleciała raca, która uszkodziła fragment murawy. Dziennikarz zauważa, że niedaleko miejsca, w które upadła raca, stały dzieci obserwujące mecz. Oprócz tego w czasie trwania sparingu śnieżkami zostali obrzuceni operatorzy kamer, którzy przeprowadzali relację.

- Niestety zniszczenie murawy niesie za sobą poważne konsekwencje - komentuje sprawę dla serwisu pogon.v.pl rzecznik prasowy Pogoni, Krzysztof Ufland. Zaznacza on, że rozgrywanie kolejnych meczów kontrolnych na boisku w Szczecinie stoi pod znakiem zapytania.