GKS zwróci pieniądze za... przegrane mecze

2015-02-10

Władze GKS-u zdecydowały o wcieleniu w życie nowatorskiego pomysłu, który ma korzystnie wpłynąć na frekwencje na trybunach katowickiego stadionu. Kibice, którzy zakupią karnety na rundę wiosenną, otrzymają zwrot części kosztów, jeśli drużyna będzie przegrywać mecze ligowe.

Przeciętnie na żywo potyczki "GieKSy" obserwuje około 3 tysięcy widzów. To całkiem niezły wynik jak na rozgrywki I ligi, ale włodarze śląskiego klubu nie są zadowoleni.

- Kibice patrzą głównie na wyniki. Potrzebowaliśmy więc mocnego argumentu. Analizowaliśmy różne wypowiedzi fanów. Nawet te - wydawałoby się - abstrakcyjne, w których wzywano piłkarzy do oddawania pieniędzy za bilety po przegranych meczach. Ten temat zaczęliśmy drążyć mocniej - mówi Marcin Janicki, wiceprezes klubu, w rozmowie z portalem Sport.pl.

Realizacja ryzykownego, jak sami przyznają działacze GKS-u, pomysłu jest możliwa dzięki umowie podpisanej z niemiecką firmą Payment Solution. Przedsiębiorstwo to zajmuje się opracowywaniem i wdrażaniem systemów informatycznych dla obiektów sportowych, a od lutego br. będzie także sponsorować pierwszą drużynę katowickiego klubu. Pojawią się nowe Karty Kibica, które wyeliminują płacenie gotówką na stadionie, np. za przekąski podczas meczów.

To jednak nie wszystko. Dzięki nowym Kartom Kibica osoby, które zakupiły karnet, otrzymają na swoją kartę zwrot połowy wartości jednego biletu po każdym przegranym przez GKS mecz. W przypadku remisu będzie to zwrot jednej czwartej kwoty wejściówki.

- W przyszłości system ma objąć także tych, którzy zakupią bilety. Model biznesowy jest ryzykowny. Liczymy jednak na dobre wyniki - mówi Janicki.

Operacja wymiany kart oraz sprzedaży karnetów rozpocznie się 17 lutego. Włodarze "GieKSy" zapewniają, że klubowi nie grozi bankructwo, nawet jeśli piłkarze będą spisywali się w lidze znacznie poniżej oczekiwań.